Nie ma prądu, to nie ma gazu i ogrzewania - mówi pani Maria, która mieszka na wsi.
Kto ma butle na gaz i kominek, ten ma i ciepły posiłek i ciepło w domu. Na obiad był grill. Trzeba być przewidującym - opowiada Maria, ale nie ukrywa, że brak prądu to dziś koszmar. Nie działają telefony, a i komórka lada moment padnie. Nawet pomocy nie będzie jak wezwać, w razie czego.
Szpital odsyła pacjentów do innych placówek. Wprawdzie ma agregat, ale jego napięcie jest zbyt niskie. Służby dostarczyły agregat do jednej stacji benzynowej. Inne są zamknięte. Zamknięte są też sklepy, bo choć za dnia widno, to nie działają kasy fiskalne.
Z pomocą, do odciętych od prądu miejscowości w powiecie drawskim pojechali policjanci, żołnierze i strażacy, którzy wciąż usuwają skutki sobotniej wichury. Mieszkańcy powiatu drawskiego ucierpieli najbardziej.
We wtorek 1.02 nadal bez zasilania jest ok. 90000 odbiorców i 4167 stacji transformatorowych w powiatach:
białogardzki, bytowski, chojnicki, choszczeński, człuchowski, drawski, gryficki, kartuski, kołobrzeski, Koszalin, koszaliński, kościerski, lęborski, łobeski, sępoleński, sławieński, Słupsk, słupski, szczecinecki, świdwiński, wałecki, wejherowski, złotowski.
Napisz komentarz
Komentarze