Zmiany zachodziły przez cały 2022 rok, a chodziło w nich o to, że stary system nadawania telewizji był stopniowo wyłączany i zastępowany nowym – cyfrowym. Dzięki temu widzowie otrzymali dostęp do naziemnej telewizji cyfrowej i np. takich udogodnień jak wyświetlanie informacji o oglądanym filmie.
Żeby odbierać nowy sygnał trzeba było mieć odpowiedni telewizor lub dokupić dekoder. Osoby, które nie miały takiego sprzętu straciłby możliwość oglądania telewizji.
Na rękę TVP
Jednak już w trakcie trwania tej rewolucji rząd zmienił zasady gry. Uznał, że przedłuży możliwość nadawania w starym standardzie. Po to, żeby osoby bez odpowiedniego sprzętu nie straciły sygnału. Tłumaczono to względami bezpieczeństwa. Władza chciała, żeby w dobie wojny w Ukrainie każdy miał dostęp do informacji i ewentualnych ostrzeżeń.
Tyle że osoby ze starym systemem odbierały głównie stacje TVP. Nie mają innych, komercyjnych kanałów.
Zmiana w tym roku
Z tym jednak już koniec. „Zmiana standardu MUX 3 z kanałami TVP na DVBT2/HEVC odbędzie się w dwóch etapach. Pierwszy etap przełączeń na nowy standard nastąpi w nocy z 14 na 15 grudnia i obejmie zachodnią część Polski, czyli województwo zachodniopomorskie, pomorskie, lubuskie, wielkopolskie, kujawsko-pomorskie, łódzkie, dolnośląskie, opolskie i śląskie” – podaje serwis press.pl.
W nocy z 18 na 19 grudnia zmiany zajdą w województwach: warmińsko-mazurskim, podlaskim, mazowieckim, lubelskim, świętokrzyskim, małopolskim i podkarpackim.
To oznacza, że po wyłączeniu starego standardu, w przypadku gdy ktoś nie ma dekodera, lub nowszego telewizora, straci sygnał.
TVP szacuje, że niedostosowanych do odbioru nowego standardu jest obecnie ok. 200 tys. gospodarstw domowych w Polsce.
Napisz komentarz
Komentarze