Bić na alarm można regularnie co miesiąc, bo w kwietniu tego roku na świat przyszło 21 tysięcy dzieci. Rok wcześniej GUS podał liczbę 24 tysiące i tak nie było się z czego cieszyć, bo w „dobrych latach” w Polsce rodziło się miesięcznie 30 tysięcy dzieci.
Najnowsze dane potwierdzają tę zapaść. W czerwcu w Polsce urodziło się 23,1 tys. dzieci czyli o 4 tysiące mniej niż w analogicznym okresie 2022 roku. - W tych danych znajdują się również obcokrajowcy, np. Ukraińcy, którzy po zakończeniu wojny mogą wrócić do swojego kraju. Rzeczywisty obraz jest więc jeszcze gorszy – analizuje sytuację businessinsider.pl i wylicza, że w czerwcu zmarło 31,4 tys. ludzi. - To co prawda mniej niż rok temu, ale trend jest wybitnie niekorzystny. W czerwcu 2022 r. populacja Polski zmniejszyła się (wyłączając migracje) o nieco ponad 6 tys. osób. W tym roku jest to już ponad 8 tys. osób na minusie – czytamy.
Ekonomista Rafał Mundry podlicza, że sytuacja demograficzna w Polsce jest najgorsza od II wojny światowej. - W ciągu ostatnich 12 mcy urodziło się 290,9 tys dzieci. Zmarło 423 tys. osób – publikuje dane na Twitterze, a dziennikarze dodają, że gdyby wziąć pod uwagę dane za cały rok, to okaże się, że Polska zmniejszyła się o ponad 130 tys. osób.
To liczba porównywalna do liczby mieszkańców Opola czy Rybnika.
Napisz komentarz
Komentarze