Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 1 listopada 2024 10:36
Reklama
Reklama
Reklama

Wyglądało to jak potracenie przez bmw. Może to być jednak zabójstwo

Młoda kobieta może odpowiadać przed sądem za zabójstwo. Bo śledczy podejrzewają, że celowo potrąciła swojego chłopaka. Mężczyzna nie żyje.
Wyglądało to jak potracenie przez bmw. Może to być jednak zabójstwo

Autor: policja

Do wypadku doszło 15 lipca około godziny 7.20 w miejscowości Bobrowniki.

Kierująca piła wcześniej alkohol

„Jak wynika ze wstępnych ustaleń, 22-letnia kobieta, kierując pojazdem marki BMW, potrąciła 26-letniego mężczyznę, który pomimo prowadzonej na miejscu akcji reanimacyjnej zmarł. Kierująca pojazdem kobieta znajdowała się w stanie nietrzeźwości. Badanie wykazało, że miała blisko 0,8 promila alkoholu w organizmie. Policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia, wykonali oględziny, zabezpieczyli ślady kryminalistyczne oraz ustalili świadków. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Łowiczu” – czytamy.

Teraz jednak okazuje się, że sprawa jest znacznie poważniejsza. 

Próbowali go reanimować. Bezskutecznie

Kobieta, która kierowała bmw, spotykała się z ofiarą już od dłuższego czasu. To był burzliwy związek – często się kłócili. Tak też miało się stać tuż przed wypadkiem. Kiedy do niego doszło, do leżącego na ziemi mężczyzny podbiegli świadkowie. Próbowali go reanimować, ale potrącony niestety zmarł.

Początkowo wydawało się, że to wypadek ze skutkiem śmiertelnym, za co grozi do 12 lat więzienia. Ale pod uwagę była brana także inna wersja. Ta wskazywała, że kobieta mogła celowo potrącić samochodem ofiarę. Po przesłuchaniu sprawczyni śledczy uznali ten scenariusz za bardzo prawdopodobny.

– 22-latka usłyszała zarzuty dotyczące zbrodni zabójstwa i kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości. Grozi jej kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności. Formalnie przyznała się do przedstawionych zarzutów, ale twierdzi, że nie chciała tego zrobić – powiedział Polsat News Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Sprawczyni żałuje tego, co zrobiła

Prokuratorzy odtworzyli przebieg zdarzenia. Ustalili, że między partnerami doszło do sprzeczki. Mężczyzna wyszedł z domu, a za nim kobieta. Wsiadła do bmw i ruszyła. 

– Z relacji świadków wynika, że początkowo zajeżdżała mu drogę, następnie pojechała do tyłu, rozpędziła się i z dużą prędkością udała się w jego stronę, używając przy tym najprawdopodobniej hamulca ręcznego – opisuje prokurator.

I dodaje: – Kobieta bardzo żałuje. Twierdzi, że nie chciała zabić swojego chłopaka. Odtworzony przebieg wydarzeń wskazuje w sposób jednoznaczny, że zarzut zabójstwa jest jak najbardziej zasadny.

Sprawczyni grozi nawet dożywocie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
FACEBOOK
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama