Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 1 listopada 2024 08:29
Reklama
Reklama
Reklama

Leśnicy ostrzegają: jagody czy maliny mogą być śmiertelnie groźne

W lasach możemy „złapać” groźną chorobę. Wystarczy, że owoce leśne – jagody, maliny, jeżyny – zjemy prosto z krzaka. Choroba jest trudna do rozpoznania i leczenia.
Leśnicy ostrzegają: jagody czy maliny mogą być śmiertelnie groźne

Autor: iStock

Lasy Państwowe na Facebooku: „Chcąc delektować się pysznymi i zdrowymi owocami leśnymi, nie zapomnijcie o umyciu ich przed zjedzeniem. 

Jeżeli zbieraliście je sami, to umyjcie również dłonie, ponieważ na nich także mogą znajdować się jaja pasożytów, które powodują niebezpieczną chorobę – bąblowicę”.

Co to jest bąblowica?

To – jak informują leśnicy – choroba pasożytnicza przenoszona przez tasiemca bąblowcowego. Jaja pasożytów trafiają na owoce wraz z odchodami zarażonych lisów, jenotów, a nawet psów. 

Po raz pierwszy w Polsce choroba została wykryta w 1994 r. u lisów w województwie pomorskim. Co roku jest wykrywanych kilkadziesiąt przypadków bąblowicy u ludzi.

Bąblowica jest trudno rozpoznawalna. Latami może rozwijać się po cichu. Dolegliwości pojawiają się w zależności od tego, gdzie umiejscowią się larwy bąblowca. Najczęściej – bo aż w 90 proc. przypadków – choroba atakuje wątrobę.  

Śmiertelność chorych nieleczonych przekracza 90 proc. w ciągu 10 lat od zdiagnozowania choroby. 

Objawy bąblowicy w wątrobie:

ból w prawym podżebrzu,            

żółtaczka.

Objawy bąblowicy w płucach:

ból w klatce piersiowej,

kaszel,

krwioplucie,

duszność,

świąd skóry.

Objawy bąblowicy w nerkach:

zaburzenia czynności nerek,

krwiomocz,

nawracające bóle nerki.

Objawy bąblowicy w mózgu:

bóle głowy,

zaburzenia psychoneurologiczne.

Larwy bąblowca znaleźć też można w śledzionie, kościach, a nawet w oczach. 

Myjmy owoce, myjmy ręce!

Czy oznacza to, że trzeba zrezygnować ze świeżych owoców prosto z krzaka? Nie, ale pod warunkiem, że wiemy, jak dochodzi do zakażenia i w jaki sposób się przed nim chronić.

Dlatego – niezależnie od tego, czy owoce kupiliśmy, czy zebraliśmy sami – trzeba je zawsze umyć przed zjedzeniem pod bieżącą wodą.

Jeżeli zbieraliśmy je sami – powtórzmy za leśnikami – to umyjmy również dłonie, ponieważ na nich także mogą być jaja pasożytów.  

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
doświadczona 06.07.2023 19:09
Trzeba się kapać i oglądać. I spoko.

FACEBOOK
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama