Wszystko zaczęło się, gdy 65-letni kierowca na prawobrzeżu Szczecina wykonywał manewr skrętu w lewo. Niestety, w wyniku nieprawidłowego manewru uderzył w zaparkowany tam pojazd i odjechał z miejsca kolizji. Ukrył się w mieszkaniu. Na szczęście, policjanci szybko odnaleźli sprawcę i przebadali go na trzeźwość. Okazało się, że podczas zdarzenia miał on 2 promile alkoholu we krwi.
Kierujący musi teraz liczyć się z poważnymi konsekwencjami swojego postępowania. Oprócz odpowiedzialności za spowodowanie kolizji drogowej, odpowie też za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwym. Takie zachowanie jest nie tylko nieodpowiedzialne, ale również groźne dla innych osób uczestniczących w ruchu drogowym.
Policja apeluje do wszystkich kierujących, aby pamiętali, że prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu to wielkie zagrożenie dla zdrowia i życia innych użytkowników dróg. Pomoc i ukrywanie się przed odpowiedzialnością to złe rozwiązanie, które tylko pogłębia problemy. Dlatego, gdy dochodzi do wypadku, trzeba wykazać się odwagą i stanąć przed wymiarem sprawiedliwości.
Napisz komentarz
Komentarze