Podstawowym powodem tak dużego wzrostu cen papieru toaletowego są rosnące koszty energii i celulozy, której brakuje na rynku. Eksperci przewidują, że ceny papieru toaletowego nadal będą rosły, choć może nieco wolniej niż dzieje się to teraz.
Wzrost cen produktów higienicznych
Eksperci branżowi zwracają również uwagę na gwałtowny wzrost cen produktów higienicznych – w tym papieru toaletowego – spowodowany kryzysem energetycznym. Droższa produkcja przekłada się na podwyżki cen w sklepach.
Dodatkowo łańcuchy dostaw zerwane jeszcze w czasie pandemii i w efekcie mniejszy import taniej celulozy z Azji także nie pomagają obniżać cen. To fatalna wiadomość dla klientów, bo przecież papier toaletowy znajduje się na podium najczęściej kupowanych produktów.
Za unijne przepisy zapłacimy wszyscy
Co więcej rozporządzenie, które ma zapobiec wylesianiu i degradacji lasów otrzymało ostateczną zgodę Rady Unii Europejskiej. W Dzienniku Urzędowym UE zostanie opublikowane najprawdopodobniej w czerwcu 2023 roku, a w życie wejdzie 20 dni po publikacji. Niestety wprowadzenie tych przepisów może jeszcze bardziej pogłębić kryzys na rynku papieru toaletowego.
Zgodnie z zapowiadanymi zmianami producenci i handlowcy będą musieli udowodnić, że ich produkty pochodzą z gruntów, które nie zostały wylesione po 31 grudnia 2020 roku. Zostaną zobowiązani do dostarczenia dowodów na zgodność z przepisami obowiązującymi w kraju produkcji.
Na dostosowanie się do nowych przepisów UE da producentom i importerom zaledwie 18 miesięcy. Eksperci uważają, że te zmiany zdestabilizują rynek. UE chce w ten sposób wyeliminować sprzedaż towarów, które w jakikolwiek sposób wiążą się z nielegalną wycinką lasów.
Będzie drożej, ale nie panikujmy
Wiele firm produkujących papier toaletowy korzysta z materiałów pochodzących ze zrównoważonych i sprawdzonych źródeł. Jednak niektórzy mieszają różne surowce – część biorą z recyklingu, a część to pozyskane drewno. Do tego wszystkiego dodają inne materiały.
To właśnie ci producenci będą głównie dotknięci nowymi regulacjami UE. Eksperci przewidują, że wielu z nich może zniknąć z rynku, a ci, którzy przetrwają, będą musieli dostosować swoje strategie firmowe do nowych wymogów.
Skutek? Podwyżki cen i ograniczona dostępność produktów w sklepach. Branża apeluje jednak o zachowanie spokoju i unikanie paniki. Bo to tylko pogorszy sytuację.
Tańszy papier może szkodzić
Gdy ceny papieru zaczną rosnąć jeszcze bardziej, rozwiązaniem może być zakup tańszych odpowiedników. Niestety to może źle się skończyć. Tańszy papier toaletowy może zawierać substancje chemiczne zagrażające zdrowiu.
Natomiast część ekspertów uważa, że rynkowi papieru toaletowego powinien mocniej przyjrzeć się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Chodzi o kontrolę praktyk sprzedawców, w tym sztuczne zawyżanie cen.
Napisz komentarz
Komentarze