Duchowni powinni płacić podatki tak samo jak cała reszta obywateli tego kraju – uważa większość Polaków. Kleru nie broni nawet wieś, która uchodzi za bardziej kościelną od miasta.
To wnioski z badania przeprowadzonego przez agencję Smartscope dla Interii.
Co wynika z sondażu?
Przede wszystkim to, że aż 79 proc. ankietowanych chce opodatkowania duchownych w ten sam sposób, w jaki wszyscy jesteśmy opodatkowani. 56 proc. to zdecydowani zwolennicy ukrócenia podatkowych przywilejów duchowieństwa.
Przeciwnikiem takiego rozwiązania jest mniej niż co 12 Polak (8 proc.). 3 proc. badanych to zdecydowani przeciwnicy.
12 proc. badanych nie ma zdania na ten temat.
Kto chce zmian?
Poparcie dla opodatkowania kleru rośnie z wiekiem badanych. Takiego rozwiązania chce najwięcej osób z grup wiekowych:
• 45-54 lata – 83 proc.,
• 55-64 lata – 85 proc.,
• 64 plus – 87 proc.
Dla porównania w grupach 18-24 oraz 25-34 lata poparcie dla zmian to odpowiednio 74 i 73 proc.
Pomysł odebrania duchownym przywilejów podatkowych popiera aż 79 proc. mieszkańców wsi, w tym 56 proc – zdecydowanie.
Tylko w miastach liczących 100-500 tys. mieszkańców jest więcej zwolenników tego rozwiązania, bo aż 83 proc.
Jeśli chodzi o przeciwników proponowanych rozwiązań, to na wsi jest ich niewielu, bo zaledwie 7 proc. W miastach średniej wielkości – 6 proc.
Zdaniem księdza
– Faktycznie podatki płacimy niewielkie, ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Są księża, którzy pracują we wsiach, gdzie bieda aż piszczy. Więc i u księdza piszczy. Z kolei w bogatych wsiach można zarobić więcej niż w mieście, choć najlepiej i tak jest przy samej kurii. Różnice są ogromne, ale podatek płacimy taki sam. Moim zdaniem warto byłoby to rozegrać inaczej, ale ja jestem tylko wiejskim księdzem – powiedział serwisowi money.pl ks. Marek.
Napisz komentarz
Komentarze