Minęły niespełna dwa tygodnie od wkroczenia rosyjskiej armii na Ukrainę. Żołnierze na rozkaz Władimira Putina rozpoczęli konflikt zbrojny, którego przykrywką miała być „operacja pokojowa”. Tych kilkanaście dni pokazało jednak, że to prawdziwa, ze wszystkim tego okrucieństwami - wojna.
W kluczowych miejscowościach żołnierze rosyjscy przeprowadzali ostrzały, zrzucali bomby, wysadzali budynki i zabijali niewinnych ludzi. Ukraińcy nie poddają się i odpierają wiele z tych działań, jednak straty są coraz poważniejsze. Przez polską granicę przeszło już ponad milion uchodźców, którzy zostawiają cały swój dobytek i uciekają przed śmiercią.
RMF FM z "Dziennikiem Gazetą Prawną" zleciły firmie United Surveys przeprowadzenie sondażu, który miał zbadać nastroje i nastawienie Polaków do trwającej w Ukrainie wojny. Okazuje się, że wielu z nas boi się nieprzewidywalnych decyzji Putina. Uważa, że Polska mogłaby stać się kolejnym celem ataku. Takiej odpowiedzi udzieliło ponad 43 proc. respondentów. 38 proc. z nich przypuszcza, że takie zagrożenie nas nie dotyczy. Niemal 19 proc. pozostałych badanych nie miało zdania w tej kwestii.
Podobnie zdania podzieliły się w kolejnym sondażu. Zapytani o to, czy gotowi są płacić wyższe podatki, aby sfinansować lepsze uzbrojenie dla polskiej armii, niespełna 55 proc. ankietowanych odpowiedziało, że „zdecydowanie” lub „raczej tak”. Niemal 43 proc. uczestników badania nie chciałoby ponosić dodatkowych kosztów na cele obronne. 4,5 proc. z nich „nie wie/nie ma zdania” na ten temat.
Odcięcie się od rosyjskiego gazu, ropy i węgla, pomimo wyższych rachunków, to według prawie 68 proc. uczestników ankiety dobry sposób na powstrzymanie kraju Putina przed atakiem na Polskę. Tylko 19,9 proc. respondentów uważa, że tego typu sankcje nie przyniosą oczekiwanych skutków. 12,3 proc. z nich wstrzymało się od odpowiedzi.
Napisz komentarz
Komentarze