Przez ponad roku – bo tyle obowiązują przepisy o przepadku pojazdu – policjanci zajęli aż 7611 pojazdów. Statystycznie daje to 20 dziennie.
Spotkało to kierowców, którzy zostali złapani na jeździe na promilach.
Wiadomo ile i za ile, nie wiadomo, jakie marki
Według danych Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) do końca marca 2025 z tej liczby – jak podała redakcja biznesowa tvn24.pl – organy likwidacyjne KAS sprzedały 1637 pojazdów.
„Zarobiły” na tym 6,6 mln zł.
Ministerstwo Finansów nie gromadzi jednak danych na temat marek i cen sprzedawanych pojazdów.
Kiedy stracimy samochód?
Znowelizowany Kodeks karny zaczął obowiązywać 14 marca 2024 roku. Przewiduje on m.in. konfiskatę samochodu za jazdę po pijanemu. A także za ucieczkę z miejsca wypadku. Nowe przepisy – jak tłumaczył ustawodawca – miały zwiększyć odpowiedzialność kierowców i podkreślić powagę konsekwencji jazdy po wypiciu alkoholu.
Takie prawo kodeks daje sądom. Podjęcie decyzji będzie możliwe po spełnieniu odpowiednich warunków.
Po pierwsze – gdy zawartość alkoholu we krwi kierowcy przekracza 1,5 promila alkoholu.
Po drugie – w przypadku spowodowania wypadku z zawartością alkoholu powyżej 0,5 promila.
Jeśli kierowca zostanie przyłapany dwa razy w ciągu 2 lat na jeździe po pijanemu, konfiskata auta będzie bezwarunkowa. I to z urzędu, czyli bez udziału sądu.
Jeśli kierowca, mając w organizmie minimum 1 promil alkoholu, spowoduje wypadek, to w takim przypadku również straci auto.
Konfiskata pojazdu lub jego równowartości grozi również za ucieczkę z miejsca wypadku. I to nawet wtedy, kiedy kierowca będzie trzeźwy.
Oprócz konfiskaty auta – kierowca nie uniknie standardowego zestawu kar: punktów karnych, zarzutów prokuratorskich i wizyty w sądzie.
Skonfiskowane auta są przekazywane na rzecz skarbu państwa i trafiają na licytację.
To nie koniec zmian we prawie
Dodajmy, że przepisy drogowe mają się jeszcze zmienić – na surowsze. Dotkliwie ma być karana brawurowa jazda czy udział w wyścigach ulicznych.
Zgodnie z zapowiedziami Ministerstwa Infrastruktury nowe rozwiązana mają zostać przyjęte w czerwcu.
Napisz komentarz
Komentarze