Milioner, właściciel kurierskiej firmy InPost otrzymał od premiera Donalda Tuska misję opracowania planu deregulacji gospodarki. Ma to być spis rozwiązań, które ułatwią w Polsce prowadzenie biznesu, rozwój firm i ich konkurencyjność.
Już samo wskazanie Brzoski rodziło wiele pytań. Np. o to, jak milioner może znać problemy mikroprzedsiębiorców? Albo czy sprawą powinien zajmować się właściciel firmy konkurującej na rynku z państwową Pocztą Polską, która jest w fatalnej sytuacji.
Brzoska: To dowód, że razem możemy zmieniać rzeczywistość
Trzeba jednak przyznać, że Rafał Brzoska działa szybko. W ciągu kilku dni przedstawił pierwsze pomysły.
„12 godzin temu ruszyliśmy. Z odwagą, z nadzieją, z wiarą, że ta inicjatywa poruszy ludzi. Ale to, co wydarzyło się w tych pierwszych godzinach, przerosło wszelkie oczekiwania. 1729 zgłoszeń. 309 osób gotowych do działania. Liczby, które mówią same za siebie, ale to nie one są tu najważniejsze. Najważniejsza jest energia, którą czuć w każdym przesłanym pomyśle, w każdym zgłoszeniu, w każdej wiadomości, która trafia do nas od ludzi wierzących w ten projekt. To nie jest zwykła reakcja. To prawdziwa fala zaangażowania. To pokaz determinacji i dowód, że razem możemy zmieniać rzeczywistość, kawałek po kawałku, dzień po dniu” – napisał na platformie X.
Pierwsze pomysły: zmniejszenie liczby kontroli w firmach o połowę
Czego oczekuje Brzoska? Jednym z punktów jest zmniejszenie liczby kontroli w firmach o połowę. Teraz są za częste, generują koszty, odrywają od prowadzenia zasadniczej działalności.
Zespół Brzoski apeluje także, aby przedsiębiorcy mieli obowiązek zatrudniania cudzoziemców wyłącznie na umowę o pracę. Inne działania są po prostu nierównością.
Następny pomysł to rozbudowanie o nowe usługi aplikacji mObywatel. I ta raczej nie budzi kontrowersji, bo inne owszem.
„Brzoska opublikował swoje pomysły „deregulacyjne”. W skrócie nieuczciwa konkurencja i dumping płacowy ze strony migrantów zatrudnionych na śmieciówkach i usankcjonowanie powrotu mafii vatowskich. Piękne” – komentuje Jan Śpiewak, miejski i społeczny aktywista.
Długa lista propozycji małych i średnich przedsiębiorców
Tymczasem biznes mówi o zupełnie innych potrzebach, niż wskazuje Brzoska. Ogólnopolska Federacja Przedsiębiorców i Pracodawców Przedsiebiorcy.pl w przedstawionym właśnie stanowisku wylicza aż 25 pilnych spraw, którymi się trzeba zająć i które są znane od lat.
„Co z setkami tysięcy przedsiębiorców, płacących nie jedną składkę zdrowotną, a dwie lub więcej miesięcznie?, tylko dlatego, że dodatkowo pracują” – to jeden z punktów.
Kolejne: „ZUS dusi przedsiębiorców: Składki rosną, a historia się powtarza”, podniesienie opłat za badanie techniczne pojazdów, które nie były zmieniane od 20 lat.
To jednak nie wszystko. Swoje propozycje przedstawiła premierowi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.
„Przedsiębiorcy sektora MŚP od lat borykają się z nadmiarem obowiązków administracyjnych i skomplikowanymi procedurami. Przedstawione Panu Premierowi postulaty są odpowiedzią na ich realne potrzeby i mają na celu uproszczenie działalności gospodarczej oraz stymulowanie wzrostu konkurencyjności” – podkreśla. I wylicza m.in.:
- Uproszczenia w zakresie ZUS polegające na uproszczeniu ustalania składki zdrowotnej, zniesienia ograniczeń w programie Mały ZUS Plus, uproszczenia wakacji składkowych oraz wypłat zasiłku chorobowego od pierwszego dnia nieobecności.
- Uproszczenia w zamówieniach publicznych, tj. ułatwienia w przetargach dla sektora MŚP.
- Zmiany w prawie pracy w postaci uproszczenia zasad zatrudniania cudzoziemców i prowadzenia ewidencji czasu pracy.
Napisz komentarz
Komentarze