Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
sobota, 22 lutego 2025 18:52
Reklama

Chcesz kupić samochód? Obojętnie czy nowy czy używany, pośpiesz się

W przyszłym roku podrożeją samochody – twierdzą fachowcy. Dotyczy to zarówno nowych, jak i używanych aut.
Chcesz kupić samochód? Obojętnie czy nowy czy używany, pośpiesz się
Ceny aut będą tylko rosły.

Autor: Canva

Hyuyndai i30 ma już 13 lat, ale plan był zupełnie inny. - Kupiłem go jako mało używany, roczny z niedużym przebiegiem. Zakładałem, że po 5-6 latach wymienię auto na nowsze – mówi pan Michał, ale z zakupem zwlekał. - Potem przyszła pandemia i samochody podrożały. To zatrzymało plany – przyznaje.

Pochód podwyżek

Auta zaczęły mocno drożeć właśnie w szczycie szalejącego koronawirusa. Azjatyckie fabryki podzespołów stanęły, wstrzymały pracę. Przez to europejscy producenci nie mogli realizować na czas zamówień z salonów. Na nowy samochód trzeba było czekać nawet rok. Ceny poszły w górę. A skoro nowe pojazdy drożały, to momentalnie skoczyły ceny używanych. Bo ludzie, którzy nie mogli kupić auta w salonie, zaczęli szturmować komisy.

- Do dziś żałuję, że w porę nie wymieniłem samochodu. Teraz, przy tych cenach, nie ma na to szans. Trzeba mieć przynajmniej 80 tys. zł i to na małe auto w dobrym stanie i średnim przebiegiem – narzeka pan Michał.

Kolejne podwyżki

Dla każdego, kto myśli o nowym samochodzie mamy złe wieści. W 2025 roku będzie jeszcze drożej.

-  Z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia już kilkukrotnie. Wraz ze wzrostem cen nowych samochodów, i nie ma znaczenia, jaki jest tego powód (czy jest to wzrost spowodowany przepisami prawa, niedostępnością produkcji, restrykcjami CO2, czy inflacją) cena używanych i prawie nowych samochodów odpowiednio rośnie. Im starszy pojazd, tym w mniejszym stopniu przekłada się wzrost cen – wyjaśnia serwisowi autokult.pl Karolina Topolova prezeska Aures Holdings, operatora sieci AAA Auto.

Aleksander Mazan, dyrektor ds. partnerstw strategicznych w Superauto.pl ocenia sytuację trochę inaczej. Tłumaczy, że przez to, że na rynku jest dużo chińskich aut (także używanych) a ich ceny są atrakcyjne, to nie wszędzie będzie widać podwyżki. - Mając powyższe na uwadze oraz fakt, że na rynku wtórnym mamy bardzo szeroki wybór samochodów używanych, a popyt nie rośnie, uważam, że nie należy spodziewać się wzrostu cen samochodów używanych – komentuje.

Dlaczego będzie drożej?

Trzeba jednak się pogodzić z myślą, że za samochód trzeba będzie zapłacić więcej. Pytanie brzmi: dlaczego? To przez wchodzące 1 stycznia 2025 r. nowe przepisy unijne. To tzw. regulacja CAFE. Zgodnie z nią producenci aut będą karani za zbyt wysoką emisję spalin przez pojazdy. To 95 euro netto za każdy gram  dwutlenku węgla liczone od egzemplarza sprzedanego auta.

- Od 2025 r. będzie obowiązywał limit 93,6 g/km, ale według procedury pomiarowej WLTP. Nowa procedura została wprowadzona w 2021 r. i zastąpiła NEDC, by pomiary homologacyjne były jak najbardziej zbliżone do rzeczywistych warunków użytkowania samochodu. Tym samym zmieniły się też limity i to znacznie, bo nagle wystarczyło spełnić limit 118 g CO2/km WLTP, który odpowiada 95 g CO2 w normie NEDC. Od 2025 r. producenci musieliby jednak "zjechać" aż o ponad 24 g CO2/km, by nie płacić kar, a to nie jest możliwe, albo bardzo kosztowne – przypomina autoswiat.pl i wylicza, że normy są tak ostre, że firmy motoryzacyjne starają się im sprostać, ale „nie ma możliwości, by producenci zdążyli obniżyć swoją emisyjność na czas”.

Jest jeszcze jeden problem. Obecnie nikt nie jest w stanie powiedzieć jasno, jak duże mają nadejść podwyżki. Producenci muszą skalkulować możliwe kary, swoją marże a także finalną cenę auta, która nie może być za wysoka, bo takiego pojazdu po prostu nikt nie kupi.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

bogaty 14.12.2024 15:28
A kto bogatemu zabroni w ostatniej chwili? :)))

Darek 14.12.2024 14:47
Warto zapolować na tegoroczne roczniki.

FACEBOOK
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: brawoTreść komentarza: Banaś zrobił kolejną dobra robotę.Data dodania komentarza: 22.02.2025, 11:43Źródło komentarza: Lekarz pracował bez przerwy ponad sto godzin. Miażdżący raportAutor komentarza: śmiechTreść komentarza: Taa, trudno się oprzeć. Jak berlinkom :))))Data dodania komentarza: 22.02.2025, 11:41Źródło komentarza: Tak oszukują przez internet ludzi. Nie jest łatwo oprzeć się takiemu uwodzeniuAutor komentarza: no szokTreść komentarza: Stachanowiec jakiś.Data dodania komentarza: 22.02.2025, 11:25Źródło komentarza: Lekarz pracował bez przerwy ponad sto godzin. Miażdżący raportAutor komentarza: obserwator.Treść komentarza: Z tego co wiem to od dawn już tak jest.Data dodania komentarza: 22.02.2025, 09:37Źródło komentarza: Lekarz pracował bez przerwy ponad sto godzin. Miażdżący raportAutor komentarza: dośćTreść komentarza: Nie mieli wyjściaData dodania komentarza: 22.02.2025, 00:39Źródło komentarza: Red Light działa w Szczecinie. Kierowca nawet nie wie, że na skrzyżowaniu nagrywa go kameraAutor komentarza: tyleTreść komentarza: W następstwie incydentu poseł został ukarany karą grzywny w wysokości 4 tys. złotych, o czym w piątek wieczorem poinformował marszałek Sejmu Szymon Hołownia. "Wobec deklaracji walki z chorobą alkoholową kara minimalna" - napisał lider Polski 2050 w serwisie X.Data dodania komentarza: 21.02.2025, 18:50Źródło komentarza: Poseł Konfederacji wyproszony z obrad Sejmu. „Nawalony jak szpadel” [WIDEO]
Reklamawłączenie społeczne
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama