Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 1 listopada 2024 02:28
Reklama
Reklama
Reklama

Wykorzystają laptopy z magazynu i programu PiS. Trafią do powodzian

Rząd zdecydował, że kilkanaście tysięcy komputerów zostanie przekazanych powodzianom. I kończy z programem „Laptop dla ucznia”.
Wykorzystają laptopy z magazynu i programu PiS. Trafią do powodzian
Komputery mogą się teraz przydać bardziej.

Autor: Canva

„Rada Ministrów przyjęła projekt specjalnej ustawy, która ma wesprzeć mieszkańców terenów objętych powodzią. Jednym z elementów tego wsparcia będzie możliwość wnioskowania przez prowadzących placówki oświatowe o laptopy. 

Urządzenia, które zostały zwrócone po ubiegłorocznym programie „Laptop dla ucznia” pierwotnie miały trafić do szkół charakteryzujących się najniższym wskaźnikiem wyposażenia w sprzęt komputerowy. Straty, jakie wywołała powódź, powodują jednak, że ten pierwotny plan ulegnie zmianie” – podało Centrum Informacyjne Rządu.

Komputery z magazynów prosto do powodzian

Te laptopy, spadek po rządzie PiS, to 16 tysięcy urządzeń, które leżą w magazynach. Już niedługo, bo Krzysztof Gawkowski, minister cyfryzacji, ogłosił właśnie:

„Na tereny powodziowe oraz zagrożone trafią laptopy, które pozostały niezagospodarowane po zeszłorocznym programie Laptop dla ucznia. Współpracujemy z lokalnymi władzami i dyrektorami szkół, aby jak najszybciej dostarczyć sprzęt. Chcemy, aby dzieci mogły kontynuować swoją edukację, bez względu na okoliczności”.

Jednocześnie rząd, w ustawie powodziowej, zamierza zakończyć program poprzedniej władzy. Choć początkowo plan był trochę inny. Kilkanaście tysięcy komputerów miało zostać „rozlosowanych” pomiędzy szkoły z całego kraju. Powódź jednak sprawiła, że działania przybrały inną formę.

Koniec z programem „Laptop dla ucznia”

W 2023 roku, walcząc o głosy w wyborach, ówczesny premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że każdy uczeń klasy czwartej otrzyma darmowy komputer (a nauczyciele bony na zakup sprzętu). Operacja kosztowała ok. 1 mld złotych, a pieniądze miały pochodzić z Krajowego Planu Odbudowy – nawet taką naklejkę ma rozdawany sprzęt. Tyle że tych pieniędzy wtedy jeszcze nie było.

W lutym tego roku MEN powiadomił, że to działanie nie miało zapewnionego finansowania, a Komisja Europejska nigdy nie zgodziła się na wydanie pieniędzy w ten sposób.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
OK. 25.09.2024 17:37
Tak należało zrobić.

ja polityk 25.09.2024 15:40
Mam kasę z której będę musiał się rozliczyć osobiście w US i zapłacić należne podatki ?. Mogę tego uniknąć powołując fundację rodzinną czy też koleżeńską i przekazuję jej swój kapitał ?. W ten sposób staję się biedakiem i w razie czego nie ponoszę zobowiązań osobistych i można ukryć własne zyski z tej fundacji na zakup przedmiotów do jej funkcjonowania. Jednak te przedmioty będą i tak jego własnością ?. Czyli jak będzie dobrze to będę osiągał zyski jako udziałowiec a jak będzie źle to fundacja będzie odpowiadała do wysokości kapitału założycielskiego ?.

Kicuk 25.09.2024 12:13
I to jest naprawdę super pomysł, bo skandal, że leżały.

lewicowiec 25.09.2024 10:40
Brawo Lewica!

FACEBOOK
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama