Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 1 listopada 2024 04:43
Reklama
Reklama
Reklama

Podwyżki dla nauczycieli nie takie jak się niektórzy spodziewali. Szturmu na szkoły nie będzie

W 2025 roku nauczyciele dostaną podwyżki. Z projektu budżetu państwa wynika, że pieniądze będą mniejsze od oczekiwanych.
Podwyżki dla nauczycieli nie takie jak się niektórzy spodziewali. Szturmu na szkoły nie będzie
Szturmu "świeżej krwi nauczycielskiej" na szkoły nie będzie

Autor: Canva

Pieniądze są mniejsze, niż chcieli nauczyciele i ministra edukacji Barbara Nowacka. To nie do niej jednak należała finalna decyzja, ale do ministra finansów i premiera. I to oni głównie stoją za przyjętym przez rząd projektem budżetu państwa na 2025 rok.

Po ostatniej podwyżce apetyty wzrosły

Obecnie średnie wynagrodzenia nauczycieli wynosi: 

  • nauczyciel początkujący: 6353 zł (wzrost w 2024 r. o 3 proc., czyli 1576 zł),
  • nauczyciel mianowany: 7453,47 zł (wzrost o 30 proc., czyli o 1720,04 zł),
  • nauczyciel dyplomowany: 9523,88 zł (wzrost o 30 proc., czyli o 2197,88 zł).

Związkowcy początkowo chcieli, aby już we wrześniu część pedagogów otrzymała podwyżki, a pozostali od stycznia 2025. Kiedy to się nie udało, zmienili oczekiwania. Mówili już o 20 proc. dla wszystkich w przyszłym roku. I ten plan też nie wypalił. Potem na stole było 15 proc.

Mniej pieniędzy, niż chciał MEN

– Pakiet dla całej sfery budżetowej, w tym podwyżki dla nauczycieli, wyniesie 5 proc. – mówi dziś Andrzej Domański, minister finansów.

I przypomina, że w tym roku podwyżki dla nauczycieli wyniosły 30 proc., a dla nauczycieli początkujących – nawet 33 proc.

– W tej chwili zależy nam na tym, żeby ta realna wartość wynagrodzeń co najmniej nie spadała – podkreślił.

Te 5 procent to nie tylko rozbieżność między oczekiwaniami związkowców, ale też rozminięcie się z wnioskiem MEN. Resort wnioskował o podwyżki w wysokości 10 proc.

Szturmu na szkoły nie będzie

– To na pewno nie spowoduje szturmu na szkoły chętnych do pracy jako nauczyciele. Co mamy odpowiadać nauczycielom, którzy mówią: „Skończę szkołę podstawową i zatrudnię się jako pomoc nauczyciela i zarobię więcej niż nauczyciel początkujący” – komentuje Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
FACEBOOK
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama