Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 1 listopada 2024 03:31
Reklama
Reklama
Reklama

Disco polo i afera. Prokuratura zajmuje się krytyką muzyki

Prokuratura sprawdza, czy były burmistrz złamał prawo, krytykując muzykę disco polo. Tak uważa jeden z mieszkańców.
Disco polo i afera. Prokuratura zajmuje się krytyką muzyki
Czym jest disco polo?

Autor: Michalbrodowski, Wikipedia

I nie jest to żart, bo Katarzyna Sowa, p.o. zastępca prokuratora rejonowego w Biłgoraju potwierdza, że jest prowadzone takie postępowanie: 

– Zostało ono wszczęte w sprawie i dotyczy wpisu internetowego na jednym z portali społecznościowych 2 czerwca 2024 roku – powiedziała serwisowi bilgoraj.com.pl.

Były burmistrz uderza w disco polo

Przez lata miastem rządził lewicowy burmistrz Janusz Rosłan, który teraz jest radnym. W kwietniu przegrał wybory z wiązanym z PiS Wojciechem Gleniem.

Na początek czerwca zaplanowano w mieście koncert charytatywny, którego gwiazdą miał być zespół disco polo, które na całego wróciło do łask po przejęciu władzy przez PiS. Wtedy właśnie gwiazdy tej sceny pokazywały się w publicznych mediach, co wcześniej się nie zdarzało.

I właśnie w te niskie gusta uderzył w internetowym wpisie Rosłan. Wyraził wątpliwości, czy promowaniem disco polo „prawidłowo wypełniamy zapisy ustawy”.

Samorząd nie pownien promować disco polo

„Disco polo nazywane jest muzyką chodnikową albo podwórkową. Słuchają jej głównie osoby nieposiadające żadnego przygotowania muzycznego. Oczywiście należy uszanować prawo do słuchania prymitywnego disco polo” – dowodził w swoim wpisie internetowym były burmistrz. 

I podkreślił, że koncerty mogą organizować „prywatne podmioty komercyjne czy agencje „artystyczne”, zespoły disco polo mogą występować na wiejskich zabawach, zakrapianych alkoholem imprezach i weselach. Ale odpowiedź na pytanie, czy (...) powinny taką twórczość promować samorządowe instytucje kultury, brzmi – NIE!”.

Pochwalił się przy tym, że kiedy był burmistrzem, nie wpuszczał disco polo na plac przy Domu Kultury. Tymczasem nowy burmistrz zrobił to do razu, jak przejął władzę.

Teraz przez te słowa Rosłanowi przygląda się prokuratura. 

Mieszkaniec: To dyskryminacja

Śledczych zawiadomił jeden z mieszkańców. Uznał, że Janusz Rosłan mógł złamać kilka przepisów. Dotyczą ograniczania człowieka „w przysługujących mu prawach ze względu na jego przynależność wyznaniową albo bezwyznaniowość”.

Zgłaszający argumentuje, że skoro Rosłan jako burmistrz nie wpuszczał disco polo, to była to dyskryminacja.

„Janusz Rosłan próbował wymuszać, atakował, nawoływał obecnego Burmistrza do niewpuszczania zespoły muzyki Disco Polo na teren publiczny BCK w Biłgoraju, aby obecny burmistrz dyskryminował słuchaczy disco polo, tak jak on to robił” – cytuje argumenty zwolennika disco polo portal.

A zgłaszający dodaje: „W sprawie chcę mieć status osoby pokrzywdzonej, bo przez Rosłana nie mogłem słuchać tej muzyki”.

Były burmistrz: – Tego nie da się skomentować.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
fota 02.09.2024 23:19
Disco to nie wszystko.

rozbawiona 01.09.2024 18:11
Hahhaah

Czarek 01.09.2024 16:14
Kreci aferę i wpadł :))))

FACEBOOK
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama