Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
niedziela, 22 grudnia 2024 21:16
Reklama
Reklama

Polska się laicyzuje. Jakie są powody, że odchodzimy od religii?

Jesteśmy coraz mniej religijni. Co prawda większość Polaków wciąż określa się jako osoby wierzące, ale też szybko rośnie grupa ateistów.
Wierzący i praktykujący, ale...

Autor: iStock

To ustalenia najnowszego badania CBOS (trwało od stycznia do kwietnia tego roku), które jest przeprowadzane od 1997 r. Wtedy po raz pierwszy została w ten sposób zdiagnozowana polska religijność.

Co wynika z raportu w 2024 r.?

Z roku na rok przybywa ateistów 

Aż 78 proc. Polaków deklaruje się jako wierzący, 9 proc. jako głęboko wierzący.

14 proc. badanych to osoby niewierzące. W 2019 r. było to 8 proc. Jak widać, ta grupa systematycznie się powiększa.

W zakresie praktyk religijnych od końca lat 90 do 2019 r. obserwujemy powolne zmiany, które w świetle ostatnich kilku lat można nawet nazwać stabilizacją” – uważa CBOS cytowany przez Polsat News.

Pomiędzy 1997 a 2009 rokiem odsetek praktykujących co niedzielę wynosił około 50 proc. Teraz spadł do około 45 proc. 

Wierzący i praktykujący

Najwięcej Polaków zalicza się do grupy osób wierzących i praktykujących:

  • regularnie – 39 proc.,
  • nieregularnie – 38 proc. 

Wierzący i niepraktykujący stanowią 10 proc., a niewierzący i niepraktykujący – 11 proc. 

Pedofilia w Kościele

Polacy odchodzą od religii z wielu powodów. Jednym z nich są skandale pedofilskie, które co rusz wstrząsają – nie tylko polskim – Kościołem.

Dobrze to obrazują dane o pedofilii i przemocy seksualnej Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego, który przedstawiła komisja episkopatu ds. ochrony dzieci i młodzieży. Skala poraża, bo liczba osób – i to poniżej 15 lat – jest duża. 

W 2023 roku do diecezji i zakonów – podało Radio Zet – wpłynęły 82 zgłoszenia wykorzystania seksualnego małoletnich. Z tej listy aż 35 spraw dotyczyło osób poniżej 15 lat. 

Około 1/4 obecnych zgłoszeń to – jak powiedział ks. Piotr Studnicki, szef komisji – „sytuacje dziejące się obecnie”. 

– Dramat wykorzystywania seksualnego małoletnich w Kościele to nie jest tylko przeszłość – podsumował.

To pokazuje, że w Kościele wciąż mamy do czynienia z falą ujawnień, która ruszyła w 2019 r.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

FACEBOOK
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama