Sezon grillowy można uznać za otwarty. Jak grillować, żeby chwilowa przyjemność nie skończyła się dla nas surową karą? Przepisy w tej kwestii są precyzyjne.
Grilla nie można rozpalić, gdzie popadnie
Zasady dotyczące grillowania w plenerze są proste – można to robić wyłącznie w miejscach do tego przeznaczonych. Istotne jest przestrzeganie przepisów, obowiązujących zwłaszcza w obszarach leśnych i śródleśnych, gdzie bezwzględnie zakazane jest rozpalanie ognia poza wyznaczonymi strefami.
Należy pamiętać, że w odległości 100 metrów od lasu grillowanie jest dozwolone tylko w miejscach specjalnie do tego przygotowanych i wyznaczonych przez właściciela lasu lub nadleśniczego.
Czy można grillować na balkonie?
Przepisy ogólnokrajowe nie zabraniają grillowania na balkonach, jednak lokalne wspólnoty mieszkaniowe czy zarządcy budynków mogą wprowadzić własne obostrzenia.
Często spotykanym problemem przy grillowaniu w blokowiskach jest dym uciążliwy dla sąsiadów i stwarzający potencjalne zagrożenie pożarowe. W tej sytuacji warto rozważyć użycie grilla elektrycznego lub gazowego, które są mniej inwazyjne.
Czy można grillować w ogródku?
Straż pożarna uważa, że we własnym ogródku można grillować. W wielu miastach są także wyznaczone miejsca publiczne, w których można to robić, nie narażając się na nieprzyjemności, np. ze strony sąsiadów.
Czy na zwykłym trawniku także? To trzeba sprawdzić w miejscowych uchwałach dotyczących porządku, np. w regulaminie spółdzielni. Tam powinny być odpowiednie zapisy dotyczące tej kwestii.
Nawet 5 tys. zł kary
Za nieprzestrzeganie zasad bezpieczeństwa przy grillowaniu grożą surowe kary. Zgodnie z Kodeksem wykroczeń za pozostawienie urządzeń w stanie zagrażającym bezpieczeństwu można otrzymać słoną grzywnę.
Grillowanie w niedozwolonych miejscach, takich jak np. lasy albo ich bezpośrednie sąsiedztwo, może skutkować grzywną do 5 tys. zł. Za uciążliwe grillowanie na balkonie kara jest niższa (do 500 zł), ale i tak odczuwalna w portfelu.
Napisz komentarz
Komentarze