Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 23:02
Reklama
Reklama

Dzieci w internecie bywają łupem (nie tylko) pedofilów

Rodzice nie mają świadomości, z czym stykają się ich dzieci w internecie. Pedofilia, grooming to zjawiska, którym należy przeciwdziałać – edukować, zwracać większą uwagę na aktywności dzieci w sieci, na to, z kim się kontaktują i jakie treści otrzymują – informuje NASK.
Dzieci w internecie bywają łupem (nie tylko) pedofilów
Zobacz co w internecie szuka twoje dziecko.

Autor: iStock

Najnowszy raport o sytuacji dzieci w sieci są porażające. Nawet 30 proc. nastolatków otrzymało nagie lub półnagie zdjęcia.

Sprawozdania na ten temat przygotował NASK, rządowa instytucja zajmująca się bezpieczeństwem polskiego internetu. Zawarte w nich dane są bardzo niepokojące.

W raporcie o nastolatkach online autorzy raportu zauważają, że internet stał się dla najmłodszych Polaków podwórkiem. I to takim, z którego korzystają coraz młodsi. Zaczynają serfować po sieci, nie mając jeszcze 10 lat.

Kilka godzin online dziennie

Młodzi ludzie spędzają coraz więcej czasu online. Średnio jest to  5 godzin i 36 minut w dni powszednie. 

„W weekendy to aż 6 godzin i 16 minut. Z roku na rok ten czas się wydłuża. W poprzedniej edycji badania, które jest realizowane co dwa lata, średni czas bycia online wynosił 4 godziny 50 minut dziennie. To, co może niepokoić, to fakt, iż rodzice ankietowanych nastolatków w najnowszym badaniu podają czas niemal cztery razy krótszy, deklarując, że ich dzieci spędzają w sieci ok. 1,5 godziny” – wylicza NASK.

Kolejna sprawa – wiek. Smartfony dostają coraz młodsze dzieci. Teraz średnia wynosi 8 lat i 5 miesięcy. A co ważne, wymagany minimalny wiek korzystania z większości portali społecznościowych wynosi 13 lat. 

„Niestety, wiele dzieci podaje nieprawdziwe dane, żeby zalogować się do popularnych social mediów. Treści przekazywane na tych platformach przez influencerów często są niedostosowane do wiedzy, rozwoju emocjonalnego młodych ludzi. Niemniej to właśnie ci influencerzy stają się idolami dzieci, które bezkrytycznie przyjmują ich słowa i przekaz” – czytamy.

Bez kontroli rodziców

Większość nastolatków deklaruje, że rodzice nie ustalają z nimi żadnych zasad korzystania z internetu. Ale niemal 60 proc. rodziców twierdzi, że tak robi. To pokazuje, że rodzice mają niską świadomość dotyczącą tego, co ich dzieci oglądają, słuchają, czytają w sieci.

Młodzi ludzie deklarują, że w internecie szukają przede wszystkim rozrywki:

  • muzyki słucha 75 proc.,
  • filmy i seriale ogląda 59 proc.,
  • w gry online gra 46 proc.

Szukają także interakcji społecznych – kontaktów ze znajomymi – i korzystają z serwisów społecznościowych.

Brak świadomości zagrożeń

Niemal 40 proc. nastolatków doświadczyło wyzwisk w sieci, co czwarty (25 proc.) deklaruje, że był ośmieszany i/lub poniżany – podają eksperci.

Zupełnie inna wynikają ze wskazań rodziców. Tak samo jest w przypadku nagich lub półnagich zdjęć wysyłanych do dzieci. Aż 80 proc. rodziców twierdzi, że nie dochodzi do takich sytuacji, ale 30 proc. nastolatków twierdzi, że tak się właśnie dzieje.

„Rodzice nie mają świadomości, z czym stykają się ich dzieci w internecie. Pedofilia, grooming to zjawiska, którym należy przeciwdziałać – edukować, zwracać większą uwagę na aktywności dzieci w sieci, na to, z kim się kontaktują i jakie treści otrzymują” – dodaje NASK.

Coraz więcej spraw w sądach

To nie koniec, bo w innym raporcie NASK zebrał informacje z 52 polskich sądów dotyczących dzieci i przestępstw w sieci. W latach 2020-2022 było aż 220 takich spraw, w których ofiarami były osoby małoletnie.

Najwięcej, bo 95 z nich, dotyczyło groomingu. To nic innego jak uwodzenie przez internet.

Kolejne 77 sprawy to posiadania treści pornograficznych z udziałem dzieci. Do tego trzeba doliczyć 59 przypadków rozpowszechniania takich treści. 50 razy taka pornografia była przekazywana małoletnim.

W 193 sprawach zapadły wyroki skazujące, w 19 nakazowe, 6 umorzono.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Kasia 08.01.2024 16:01
Nie da się inaczej jak kontrolować.

cogito 07.01.2024 23:28
Nóż miał służyć do krojenia potraw, młotek do wbijania gwoździ, dynamit do kruszenia skał, atom jako źródło pozyskania energii, Internet i portale społecznościowe do upowszechniania wiedzy, kultury, informacji i zbliżenia ludzi. Ale człowiek...

rodzic 08.01.2024 13:43
Słuszna uwaga. Tym bardziej powinniśmy być czujni.

szok 07.01.2024 23:22
Dziś w szkołach są najgorsze młode dziewczyny. Opętane są czystym złem i agresja, całkowicie bez karne o poczuciu wyższej wartości od innych, nie podnoszące żadnych konsekwencji i kryjące się za maska ofiary i słabszej płci. Nie mają szacunku do nikogo, są niereformowalne. Nie wiadomo skąd taka agresja w nich i nienawiść. Czy to brak autorytetu ojca, czy to przez wychowanie przez samotne matki lub zły przykład z domu? Zapewne wszystkiego po trochu. Bo dorosłe kobiety są wcale nie lepsze

nick 07.01.2024 23:21
Paskudni rodzice paskudne dzieci. Mamy społeczeństwo bez hamulcòw bo zawiść i pazerność to motor sukcesu a nie wada do pokonania jak było dawniej w domu na poziomie.

Bog 07.01.2024 23:12
Przede wszystkim żadnych telefonów w szkołach. Absolutnie żadnych. Do czego one są uczniowi w szkole potrzebne? Nie bardzo potrafię zrozumieć dlaczego coś tak prostego nie jest egzekwowane przez szkoły. Wytłumaczcie mi to bo absolutnie nie potrafię zrozumieć tego fenomenu. O co chodzi? Praktycznie nie byłoby takich sytuacji jakie tu opisujecie. Myślę, że to jest jednak celowe. W czasach gdy uczęszczałem do szkoły podstawowej, zabronione było przynoszenie kalkulatorów, które dopiero nieśmiało pojawiały się w Polsce. Straciłem na dwa miesiące swój, który starszy brat przywiózł mi ze Szwecji. Dyrektor szkoły oddał mi go dopiero razem z cenzurką. Może dzięki temu coś zrozumiałem i większość działań liczonych ,,na piechotkę'', nie sprawia mi jeszcze dzisiaj najmniejszych problemów?

FACEBOOK
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama