Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
niedziela, 22 grudnia 2024 13:11
Reklama

W pracy pili więc mieli dużo promili

Było ich 2. Sprzątali ulicę. Wyróżniało ich to, że się zataczali. Mimo wczesnej pory. Zauważył ich jeden z kierowców i powiadomił Straż Miejską. Jego podejrzenia były słuszne.

Autor: iStock

Był poranek. Jedną z ulic warszawskiego Ursusa sprzątało 2 mężczyzn. Wyraźnie byli pod wpływem. Nie przeszkadzało im nawet to, że pracowali na ulicy i w takim stanie, w jakim byli, mogli spowodować wypadek.

Kierowca wezwał strażników miejskich

Tą sama ulicą jeden z mieszkańców jechał do pracy. Zaniepokoił go widok 2 zataczających się sprzątaczy, bo byli groźni nie tylko dla siebie, ale także mijających ich kierowców. Mężczyzna powiadomił o tym Straż Miejską. 

Funkcjonariusze – jak podała straż – zastali na miejscu 2 robotników z miotłami, którzy zataczali się na ulicy. Poczuli od nich ostry zapach alkoholu. Wtedy sprowadzili obu mężczyzn z jezdni i wezwali szefa ekipy sprzątającej.

Kierownik był kompletnie zaskoczony

Pracownicy i ich szef trafili do komisariatu policji w Ursusie. Tam obu delikwentów zostało zbadanych na trzeźwość.

Badanie alkomatem nie pozostawiało wątpliwości – obaj sprzątacze byli kompletnie pijani. Jeden z nich wydmuchał 2,9 promila, drugi – 3,5. 

Kierownik obu pijanych panów był kompletnie zaskoczony. Jak powiedział funkcjonariuszom, widział ich godzinę wcześniej, kiedy rozpoczynali pracę, i byli trzeźwi. Wykazany w trakcie badania stopień upojenia musieli zatem osiągnąć w godzinę. 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

zreko 13.12.2023 12:32
Tak działają alkoholicy.

FACEBOOK
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama