Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 1 listopada 2024 03:30
Reklama
Reklama
Reklama

Dziwna decyzja prezydenta Andrzeja Dudy. Po co były konsultacje?

Andrzej Duda nie wskazał osoby, która otrzyma misję zbudowania nowego rządu. Kilkudniowe konsultacje nie przekonały prezydenta do żadnej propozycji.
Dziwna decyzja prezydenta Andrzeja Dudy. Po co były konsultacje?
Prezydent Andrzej Duda.

Autor: Kancelaria Prezydenta

Wiele osób liczyło, że równo w południe Andrzej Duda zakończy polityczny serial pt. „Kto nowym premierem?”. Prezydent miał wygłosić oświadczenie i można było się spodziewać, że w końcu ujawni, kogo desygnuje na szefa rządu.

Taką decyzję miał podjąć po trwających od wtorku konsultacjach z PiS, KO, Trzecią Drogą, Nową Lewicą i Konfederacją.

Prezydent wie, ale i tak robi swoje

Ale Andrzej Duda decyzji nie podjął. – Mamy dzisiaj dwóch kandydatów na premiera – powiedział.

I wskazał na PiS oraz KO, TD i Nową Lewicą. Kandydatem PiS jest Mateusz Morawiecki. Trzy opozycyjne ugrupowania wskazały Donalda Tuska.

Przypomnijmy, że wybory parlamentarne wygrało PiS (35,38 proc. głosów i 194 mandaty w Sejmie). Jednak to połączone siły obecnej opozycji dają jej większość sejmową. Koalicja Obywatelska – 30,70 proc. i 157 mandatów, Trzecia Droga – 14,40 proc. i 65 mandatów, Nowa Lewica – 8,61 proc. i 26 mandatów.

Prezydent zaznaczył, że to nowa sytuacja w Polsce: są dwie siły, które twierdzą, że wygrały wybory i że mają większość z Sejmie. Choć PiS takiej nie potwierdził, a trzy opozycyjne partie deklarują współpracę. Duda jednak zwrócił uwagę, że umowy koalicyjnej między nimi nie ma.

Pierwszy Sejm

Jeżeli prezydent tym krokiem chciał kupić PiS-owi czas na przeciąganie na swoją stronę posłów innych partii, to zapewnił go niewiele. 

– Terminem, który wstępnie zaplanowałem jako datę pierwszego posiedzenia Sejmu, będzie poniedziałek 13 listopada – oświadczył, dodając, że nie widzi powodu do skrócenia obecnej kadencji parlamentu.

A to na pierwszym posiedzeniu Sejmu ma być wybrany nowy premier.

Pierwsze komentarze. Te „połówki” nie są równe

– Wydaje mi się, że prezydent dał czas panu premierowi Morawieckiemu, może tydzień, żeby przyniósł i pokazał te 231 nazwisk, – powiedział TVN24 Wojciech Konieczny, senator Nowej Lewicy.

I dodał, że albo ktoś ma większość, albo jej nie ma. – Tu nie ma dwóch równych połówek, tu któraś „połówka” jest większa. Wczoraj po spotkaniu z nami prezydent miał jasność – wie, ilu szablami dysponujemy, wie, ilu szablami dysponuje premier. To się nie rozkłada po równo.

Poseł KO, Adam Szłapka z kolei akcentuje, że PiS będzie chciał zbudować większość sejmową, ale mu się to nie uda. I prezydent o tym wie z rozmów, które prowadził w ostatnich dniach.

Tomasz Trela z Lewicy w portalu X (Twitter) ocenia krótko: „Andrzej Duda niby duży chłop, a cały czas pod butem prezesa Jarosława. Dramat, nie prezydent”.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Graż 29.10.2023 12:26
Najważniejszym jest szybkie przywrócenie w Polsce konstytucyjnych instytucji państwa i prawa oraz uczciwego znacznia słowom: „prawo” i „sprawiedliwość”. Polska musi wrócić na drogę szybkiego rozwoju gospodarczego, społecznego i cywilizacyjnego. Już nie mogę się doczekać ogłoszenia prawomocności tysięcy wyroków skazujących na kary długoletniego więzienia i konfiskaty mienia za przestępstwa dokonywane bezkarnie na szkodę Polski i Polaków przez 8 lat mafijnej władzy bezczelnych kłamców i złodziei. Delegalizacja zorganizowanej organizacji przestępczej o obłudnej nazwie i mafijnej działalności pasożytniczo-przestępczej powinna być finałem przywracania praworządności w Polsce.

Kasia 29.10.2023 09:46
Duda za tyle lat poddaństwa PiS cokolwiek by nie powiedział on czy jego ludzie jest dla mnie człowiekiem bez honoru i tak właśnie zapisze się na kartach historii…

Tomek78 27.10.2023 08:55
Żenada...

FACEBOOK
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama