Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 11:01
Reklama dotacje rpo
Reklama

Jemy byle co. Byle było tanio

Najbiedniejsi starają się jakoś zaoszczędzić. Kupują najtańsze produkty, a z wielu po prostu rezygnują. Na liście żywności, bez której trzeba się obejść, znajdują się np. ryby, mięso i wędliny.
Jemy byle co. Byle było tanio
Brakuje pieniędzy.

Autor: iStock

Nie zawsze w domu jest ciepły posiłek. Ludzie rezygnują z ryb i mięsa, a nawet kawy i herbaty. Bank Żywności przygotował raport o polskiej biedzie i głodzie.

Przykre wnioski z raportu

„W najtrudniejszym położeniu są dziś seniorzy, dzieci, osoby z niepełnosprawnościami oraz rodzice samodzielnie wychowujący dzieci. Wbrew pozorom to właśnie rodziny z jednym rodzicem, a nie rodziny wielodzietne są najbardziej narażone na niedożywienie. Szczególnie trudno żyje się też pracownikom otrzymującym płacę minimalną w dużych miastach, gdzie ceny towarów i usług są najwyższe” – charakteryzuje polską biedę Federacja Polskich Banków Żywności.

Takie wnioski wynikają z raportu opisującego sytuację osób najuboższych.

– Przeprowadzając pierwsze w Polsce kompleksowe badanie zjawiska niedożywienia chcieliśmy oddać głos właśnie tym, którzy są w najtrudniejszej sytuacji ekonomicznej. Sprawy ubogich na co dzień nie są obecne w debacie publicznej. Chcemy, żeby stali się oni widzialni i słyszalni – podkreśla Beata Ciepła, prezes Federacji Polskich Banków Żywności.

Nie ma na nic pieniędzy

Mimo zapewnień rządzących, że Polakom żyje się coraz lepiej, jest wiele osób, które nie dają sobie rady. 53 proc. – w tylu domach pieniędzy nie wystarcza na zaspokojenie podstawowych potrzeb. Mówimy w tym przypadku np. o kupieniu jedzenia. 

„Ponad 80 proc. z nich przynajmniej raz w ostatnim roku odczuwało głód, którego nie można było zaspokoić z przyczyn finansowych. W 56 proc. domów taka sytuacja zdarza się regularnie. Sześć na 10 osób musi się zapożyczać, żeby kupić żywność. Więcej niż dwie trzecie badanych musiały zrezygnować z zakupów spożywczych, żeby sfinansować inne wydatki, np. zapłacić za leki lub czynsz” – to kolejne dane przedstawione przez Bank Żywności.

Bez mięsa, warzyw i herbaty

Najbiedniejsi starają się jakoś zaoszczędzić. Kupują najtańsze produkty, a z wielu po prostu rezygnują. Na liście żywności, bez której trzeba się obejść, znajdują się np. ryby, mięso i wędliny. Prawie 41 proc. osób rezygnuje z jedzenia warzyw. T lista jest długa i obejmuje jeszcze m.in. cukier i słodycze oraz napoje, w tym kawę i herbatę.

Spożywanie gorszej jakości jedzenia ma z kolei poważne skutki. 

– Paradoksalnie, skutkiem niedożywienia jakościowego są nadwaga i otyłość. Dotyczy to także dzieci jedzących wysokoenergetyczną żywność o niskiej wartości odżywczej, jak przekąski i słodycze – wyjaśnia dr Marta Czapnik-Jurak, kierowniczka badania „Niedożywienie i głód w Polsce”. 

Badanie Banku Żywności

Zostało przeprowadzone na próbie 1003 osób korzystających z pomocy żywnościowej we wszystkich województwach w kraju. Obejmowało także ankiety online na próbie 635 organizacji pozarządowych, wywiady indywidualne i grupowe z osobami doświadczającymi ubóstwa oraz ekspertkami i ekspertami. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

przerażajace 06.10.2023 15:20
PiSBieda zagląda ludziom w oczy. A to są tylko dowody, których coraz więcej.

FACEBOOK
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama