Policjanci z posterunku policji zatrzymali go do rutynowej kontroli drogowej. Od samego początku coś było nie tak - 34-latek był widocznie pobudzony, co wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy. Zdecydowali oni poddać go badaniu w kierunku obecności środków odurzających.
Test wykazał obecność środków odurzających
Niestety, ich przeczucia okazały się prawdziwe. Test wykazał, że mężczyzna był pod wpływem narkotyków. Była to bardzo niebezpieczna sytuacja, ponieważ osoba znajdująca się pod wpływem środków odurzających nie jest w pełni świadoma swoich działań i nie ma odpowiednich reakcji na sytuacje na drodze. Jest to ogromne zagrożenie, zarówno dla samego kierowcy, jak i dla innych uczestników ruchu drogowego.
Brak przeglądu i inne tablice
Niewłaściwy stan kierującego nie był jedynym problemem. Policjanci zauważyli również, że motorower, którym się poruszał, nie posiadał aktualnych badań technicznych. To jeszcze bardziej utrudniało sytuację, ponieważ takie badania są niezwykle ważne dla zachowania bezpieczeństwa na drodze. Dodatkowo, zamontowane na motorowerze tablice rejestracyjne pochodziły od innego jednośladu. Jest to poważne naruszenie przepisów i utrudnia identyfikację pojazdu.
Sprawa skierowana do sądu
Podejrzany mężczyzna został natychmiast zatrzymany i przewieziony do miejscowego szpitala, gdzie pobrano od niego krew do dalszych badań laboratoryjnych. Policjanci podjęli również odpowiednie czynności wobec pojazdu. Teraz sprawą zajmie się sąd, który podejmie decyzję dotyczącą dalszego losu kierowcy.
Napisz komentarz
Komentarze