Krzysztof Brejza, senator Koalicji Obywatelskiej (to on by podsłuchiwany inwazyjnym Pegasusem) zorganizował dziś briefing prasowy po tym, co zobaczył i czego dowiedział się w Szczecinie.
-Statek załadowany był węglem. Wypłynął z obwodu leningradzkiego i dotarł do Szczecina – mówił senator. Pokazywał zdjęcia z portu. – To załoga rosyjska z kapitanem z Rosji – dodał. I prezentował kolejne slajdy. -Basen Górniczy w Szczecinie. Rano wyładowanie – mówił senator Krzysztof Brejza.
A skąd węgiel? I Tu zaczyna się problem.
Jak wygląda transport węgla w Szczecinie?
- Ustaliliśmy to poprzez kilkutygodniowe śledztwo, poprzez ostatnie dni spędzone na interwencjach senatorskich w porcie w Szczecinie – relacjonował senator Brejza.
-Transport realizowany jest regularnie, małymi jednostkami. To nie są masowce po 30-40 tysięcy ton, to są często statki po dwa tysiące ton. Według informatora, który przekazuje nam te dane, wynika to z tego, że takie transporty mniej rzucają się w oczy – stwierdził Krzysztof Brejza.
Senator zapewniał, że dotarł do odpowiednich dokumentów i świadectw. W Szczecinie sfilmował i sfotografował statek z Rosji przypływający z węglem.
-W ciągu ostatniego roku wpłynęło do Polski 1,5 mln ton węgla z portów rosyjskich – takimi konkretnymi wyliczeniami dysponował senator.
Co ciekawe, statki te mają nie pływać pod rosyjską banderą, a pod flagami innych państw jak np. Malta, czy Cypr. Opisał, jak wygląda rozładunek.
-Od godzin rannych rozpoczął się wyładunek dźwigami w Basenie Górniczym. Obok stoją wagony kolejowe. Widzieliśmy też w nocy, że te wagony były zasypywane węglem z hałd, które tam są gromadzone - opisywał Brejza.
Następnie przeprowadził kontrolę w kapitanacie portu, gdzie miał się dowiedzieć o ograniczonym sposobie weryfikacji pochodzenia węgla. Potem senator miał być w Urzędzie Morskim w Szczecinie, a następnie w Krajowej Administracji Skarbowej w Szczecinie.
Ocena i zarzuty senatora
-To jest rzecz niebywała, to jest rzecz godząca w bezpieczeństwo i w interesy narodowe Polski! Z jednej strony, finansowane są porty rosyjskie, infrastruktura Władimira Putina. Te pieniądze potem przecież idą na bomby, na amunicję, którą masakrowana jest Ukraina. Z drugiej strony - służby rosyjskie. No, nie ukrywajmy, że marynarze rosyjscy są powiązani ze służbami rosyjskimi. Wpływają sobie swobodnie do infrastruktury, penetrują infrastrukturę krytyczną Rzeczypospolitej. A służby pisowskie, agencje pisowskie, urzędy pisowskie rozkładają ręce – ocenił dziś Brejza.
Portami, które przyjmują węgiel mają być, oprócz Szczecina, Gdańsk, Gdynia i Świnoujście.
Senator jednak przyznał, że węgiel, który obserwował miał pochodzić z Kazachstanu.
-Uważam, że żaden handel morski z portami z obwodu leningradzkiego nie powinien być prowadzony – dzieli się swoją opinią senator.
Oskarżenie jest poważne, bo dotyczy możliwości złamania embarga.
-Embargo unijne mówi o tym, że zakazany jest wwóz węgla rosyjskiego, ale też wwóz jakiegokolwiek innego węgla z terenu Federacji Rosyjskiej i zakazane jest pośrednictwo i pomocnictwo techniczne w jakikolwiek czynnościach z tym związanych. Mamy do czynienia co najmniej z omijaniem embarga – uważa senator.
KAS: to węgiel nie z Rosji, a z Kazachstanu
Reporterzy TVN 24 starali się uzyskać informację z Krajowej Administracji Skarbowej. Po wielu godzinach przyszła. KAS zapewnia w odpowiedzi, że "dba o to, żeby wszystkie sankcje nałożone na Rosję w związku z wojną w Ukrainie były przestrzegane".
Potem pojawiła się informacja w mediach społecznościowych. Czytamy w niej m.in.: "W odpowiedzi na zarzuty formułowane w debacie publicznej wyjaśniamy: węgiel pochodzący z Rosji jest objęty sankcjami i nie jest importowany do Polski" - podkreśliła KAS.
"Każdy transport węgla jest weryfikowany pod względem jego pochodzenia, a jeżeli jest taka potrzeba wykonujemy specjalistyczne badania laboratoryjnie. Węgiel, który przypływa do Polski pochodzi np. z Kazachstanu, a nie Rosji. Transporty węgla z Kazachstanu realizowane są głównie koleją do portów w różnych krajach nadbałtyckich, a następnie drogą morską lub kolejową do Polski. Biorąc pod uwagę położenie geograficzne Kazachstanu jest to najbardziej ekonomiczne rozwiązanie" – przekazała z kolei dla TVN24 Małgorzata Brzoza, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Szczecinie.
-Transport kazachskiego węgla przez porty rosyjskie nie jest zakazany przez Komisję Europejską, a załogę statków mogą tworzyć rosyjscy marynarze. Ważne jest natomiast aby do portów w Unii Europejskiej nie wpływały statki pod banderą krajów objętych sankcjami. Przepisy w tym zakresie są restrykcyjnie egzekwowane m.in. przez KAS oraz inne uprawnione organy np. służby urzędów morskich - czytamy w informacji nadesłanej do redakcji TVN24.
Według dokumentów węgiel nie jest z Rosji. Udowodnienie odmiennej hipotezy wymagałoby wielu badań.
Napisz komentarz
Komentarze