Dzielnicowy z komisariatu i policji w Zielonej Górze, sierżant sztabowy Mariusz Kowalski, dowiódł swojej odpowiedniej postawy i przekonał się, że praca w służbie pełna jest wyzwań i zaskakujących sytuacji. Przez swoje zaangażowanie pomógł kobiecie, która zatrzasnęła kluczyki w aucie, a jej dziecko było uwięzione w foteliku.
"Pomagamy i chronimy"
Działania dzielnicowego pokazały, jak ważne są słowa "pomagamy i chronimy". Dzielnicowi, często określani jako "policjanci pierwszego kontaktu", interweniują w zdarzeniach kryzysowych, pełnią rolę mediatorów oraz pomagają w sytuacjach losowych. Sukces w zwalczaniu przestępczości czy prowadzeniu spraw często zależy od zaangażowania dzielnicowych i ich znajomości terenu. Jednak to również oni są najbliżej ludzi i ich ważnych spraw. W zeszłym tygodniu w czwartek 21 września 2023 roku, dzielnicowego z komisariatu, sierżanta sztabowego Mariusza Kowalskiego, który tankował radiowóz, poproszono o pomoc. Mężczyzna informował, że kobieta zatrzasnęła kluczyki w pojeździe, a dziecko było zamknięte wewnątrz. Dzielnicowy natychmiast podjął interwencję, mając na uwadze wysoką temperaturę na zewnątrz i potencjalne zagrożenie dla dziecka w zamkniętym aucie. Po próbach otwarcia samochodu bez powodzenia był zmuszony wybić jedną ze szyb. Dzielnicowy użył pałki służbowej, uwolnił dziecko, za co otrzymał podziękowania od kobiety.
Zrobił to, co należało
Sytuacja ta jest tylko jednym przykładem z wielu, z jakimi policjanci na co dzień spotykają się w całym kraju. Ratowanie czyjegoś zdrowia i życia to często codzienność, chociaż wyjątkowa i satysfakcjonująca dla policjantów. Pomoc w potrzebie wzbudza w nich presję, ale i radość oraz spełnienie. Po zakończeniu akcji mają satysfakcję, że dzięki swojemu zaangażowaniu, profesjonalizmowi i szybkości działania, znów wywiązali się z trudnego zadania stawianego przed nimi.
Napisz komentarz
Komentarze