Poczta Polska pilnuje, żebyśmy opłacali abonament za radio i telewizję. Opornych karze. W pierwszym półroczu tego roku rozpoczęła prawie 6 tysięcy postępowań.
Powodem było oczywiście niepłacenie abonamentu przez osoby, która powinny go płacić. Jak pokazują dane, ta liczba nie jest zbyt imponująca i co więcej – maleje.
Kto nas kontroluje?
Przypomnijmy, że abonament radiowo-telewizyjny płacimy za posiadanie radia lub telewizora. Za to pierwsze 8,70 zł miesięcznie, za drugi – 27,30 zł. I chociaż opłacanie go jest ustawowym obowiązkiem każdego posiadacza odbiornika, to wielu Polaków niespecjalnie się tym przejmuje.
Z tego obowiązku rozlicza nas Poczta Polska, która odpowiada za ściąganie z nas daniny. W jej imieniu pilnuje tego kilkudziesięciu kontrolerów.
Sprawdzą, czy zarejestrowałeś odbiornik
Na szczęście: „Liczba kontroli w gospodarstwach domowych jest znikoma i stanowi jedynie odsetek wszystkich kontroli” – przyznaje PP.
Ten wniosek dotyczy jednak sytuacji, gdy kontroli wymaga sprawdzenie, czy ktoś ma w domu radio, telewizor lub radio i telewizor.
Łatwiej jest natomiast skontrolować osoby, które wcześniej zarejestrowały odbiornik na poczcie. Jeśli ich właściciel nie płaci za nie abonamentu, to najpierw może otrzymać listowne upomnienie. Jeśli i to nie zadziała, do gry wchodzi urząd skarbowy.
Za niepłacenie abonamentu RTV możemy zapłacić 30-krotność jego miesięcznej wysokości. Będziemy musieli także uregulować zaległości.
Ile jest takich postępowań?
Jak podały Wirtualne Media, postępowania egzekucyjne wszczynane są regularnie. Według danych Ministerstwa Finansów w pierwszym. To dużo mniej niż w tym samym okresie ubiegłego roku.
Nie są to liczby imponujące w skali kraju. Na koniec 2022 r. abonament opłaciło jedynie 828 tys. 110 osób, które miały taki obowiązek. To zaledwie 34,7 proc. wszystkich płatników.
Zdaniem Macieja Świrskiego, przewodniczącego Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, to najlepiej świadczy o słabości tego systemu. I dlatego…
– W KRRiT powołałem zespół, który pracuje nad propozycjami zmiany systemu abonamentowego. Chodzi o to, żeby zdjąć z obywateli ten ciężar, który jest postrzegany jako za duży, bo większość obywateli ogląda treści na urządzeniach mobilnych – poinformował.
Napisz komentarz
Komentarze