Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
niedziela, 22 grudnia 2024 14:21
Reklama

Tak kradną Samochody metodą na tak zwany wózek

Złodzieje samochodowi starają się być o krok przed swoimi ofiarami. I często im się to udaje. Metoda „na drut” bądź „na butelkę” to już przeszłość.

Autor: Canva

Współczesne systemy antykradzieżowe do pewnego stopnia komplikują życie przestępcom. Co prawda, ci i tak często są w stanie włamać się do auta. Jednak nie wszyscy chcą się tak męczyć, dlatego zamiast tradycyjnego włamania korzystają z metody „na wózek”. 

Kradzież „na wózek” 

W ostatnich latach zaobserwowano wzrost liczby kradzieży metodami „na butelkę” lub „na drut”. Złodzieje umieszczają drut lub butelkę w pobliżu koła pojazdu. Kierowca rusza, a chwilę później zauważa problem. Wychodzi z samochodu, by sprawdzić coś się stało. Wtedy przestępcy mają wolną drogę. Jeśli w stacyjce nie ma kluczyków, ograniczają się do zabrania z auta wartościowych rzeczy. 

Jednak metoda „na wózek” to inny poziom oszustwa. Złodzieje blokują drogę poprzez ustawienie na pasie ruchu wózka dziecięcego. Jeden z takich incydentów został udokumentowany w mediach społecznościowych przez użytkowniczkę Facebooka. Zauważyła ona wózek stojący w nocy na środku drogi, jednak na szczęście nie wyszła z auta. 

Zgaś silnik, wyjmij kluczyki 

Aby zapobiec takim sytuacjom, eksperci radzą zawsze zachować ostrożność, szczególnie podczas opuszczania pojazdu. Przed wyjściem z samochodu zgaśmy silnik i zabierzmy ze sobą kluczyki. 

Jeśli napotkamy na sytuację, w której coś blokuje nam drogę, odruchowo nie zatrzymujmy się nie wysiadajmy z auta. Zamiast tego odjedźmy nieco dalej i zaparkujemy w bezpiecznym miejscu. Porozglądajmy się – sprawdźmy, czy ktoś nas nie obserwuje. Jeśli zauważymy coś niepokojącego, od razu zadzwońmy po policję. 

Kradną mniej, ale nadal dużo 

Pocieszający jest fakt, że skala kradzieży samochodów w Polsce znacznie zmalała w ciągu ostatnich 20–30 lat. W 1999 roku kierowcy oficjalnie stracili aż 71543 pojazdy, w 2022 – 6157. To wyraźny spadek, jednak nadal nie tak duży, jak byśmy chcieli. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

FACEBOOK
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama