– Policjanci międzyrzeckiej drogówki interweniowali wobec kobiety, która poruszała się pasem awaryjnym drogi ekspresowej S3. Wybierając tę trasę, piesza ryzykowała własnym życiem. Dopuszczalna prędkość pojazdów na drogach ekspresowych to 120 kilometrów na godzinę, więc każde przejeżdżające obok niej auto mogło doprowadzić do tragicznego w skutkach wypadku – informuje młodszy aspirant Mateusz Maksimczyk z Komendy Powiatowej Policji w Międzyrzeczu.
Kobieta chciała pieszo pokonać około 10-kilometrowy odcinek ekspresówki. Start tego spaceru to Miejsce Obsługi Podróżnych Popowo, a metą miał być Skwierzyna Zachód.
Nagranie znajduje się z tym miejscu
Wlepili kobiecie mandat i podrzucili w bezpieczne miejsce
Wszystko to miało miejsce w piątek już po godzinie 18. Wtedy właśnie na drogę ekspresową S3 został wysłany patrol policji, bo wcześniej napłynęło zgłoszenie „o nieodpowiedzialnym pieszym”. Okazało się, że to nie jest żart. Że faktycznie pasem awaryjnym idzie kobieta i zmierza w kierunku Gorzowa Wielkopolskiego.
– Mundurowym szybko udało się ja namierzyć w okolicach miejsca obsługi podróżnych Popowo – dodaje aspirant Maksimczyk.
I ujawnia powody takiego zachowania: – Kobieta tłumaczyła policjantom, że między nią a jej partnerem doszło do sprzeczki. Dlatego postanowiła pokonać drogę między węzłami pieszo.
Kobieta została ukarana mandatem, a policjanci nie zostawili jej na ekspresówce, tylko podrzucili w bezpieczne miejsce.
– Przypominamy, że piesi nie mogą korzystać z dróg ekspresowych oraz autostrad. Dotyczy to także przypadku poruszania się przez nich pasem awaryjnym lub poboczem – dodaje policjant.
Rowerem też nie można
O tym, że nie każdy może poruszać się trasami ekspresowymi, drogowcy przypominają co jakiś czas. Okazuje się, że takie działania są potrzebne, bo zdarza się, że mknący ekspresówkami kierowcy widzą obok siebie rowerzystów.
Nie mogą tego robić. Tak samo jak motorowerzyści i kierujący pojazdami zaprzęgowymi.
Napisz komentarz
Komentarze