Obecnie darmowe leki w Polsce mają osoby 75 plus. Ale każdy z seniorów dobrze wie, że i tak w aptece musi często zostawić fortunę, bo lista – choć obszerna (jej nowa wersja ma pond 2 tys. pozycji) nie zawiera wielu specyfików, które chorym są potrzebne. Jak na razie program 75 plus, od 2016 r., kosztował budżet państwa 4,5 mld zł. W 2022 r. wydano na ten cel blisko 800 mln.
Darmowe leki dla dzieci
Teraz rząd chce rozszerzyć ten program. Po pierwsze, jest mowa o darmowych lekach dla dzieci (do ukończenia 18 lat). Po drugie, dla seniorów zostanie obniżony próg wiekowy. Nie będzie to już 75 plus, ale 65 plus. Dzięki nowemu rozwiązaniu, z programu bezpłatnych leków będzie mogło skorzystać ok. 11,5 mln kolejnych osób, z czego ok. 7 mln dzieci i młodzieży. Ale i pieniądze są potrzebne większe. Konkretnie trzeba 1,6 mld złotych więcej. Kolejnym plusem zmian ma być fakt, że lista specyfików dla osób starszych ma liczyć 4 tysiące pozycji. Obecnie – przypomnijmy – to ok. 2 tysięcy.
Teraz nowelizacją prawa zajmuje się Senat.
1 września
Do tej pory mówiło się o dwóch możliwych terminach wejścia nowego prawa w życie. Wskazywano datę 1 września 2023 lub 1 stycznia 2024. Teraz wiadomo, co chce zrobić Ministerstwo Zdrowia. Maciej Miłkowski, wiceminister zdrowia właśnie ogłosił: - 11,5 mln osób, które obejmie program, oczekuje szybkiego wprowadzenia tych rozwiązań, które szacujemy, że wejdą w życie już od 1 września.
Senatorowie mają jednak poważne zastrzeżenia co do proponowanych przepisów. Pytają np. czemu program ma być finansowany z NFZ, a nie bezpośrednio z budżetu państwa? - Efekt jest taki, że budżet NFZ został obciążony dodatkowymi kosztami, bez dodatkowych pieniędzy, co odbija się na liczbie świadczeń możliwych do wykonania i wydłużaniem kolejek przez zmniejszenie dostępności do lekarzy – mówiła w Senacie senator Beata Małecka-Libera.
Jest także sprawa jakości leków. Czy będą to proste i tanie specyfiki, które dziś kosztują 3 - 5 złotych, czy jednak leki innowacyjne, skuteczne, pomagające leczyć najpoważniejsze choroby.
Listy leków, jakie mają być za darmo, nie ma. A wiceminister Miłkowski mówił, że jest opracowywana: - Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji kończy analizę, jakie leki powinny trafić na listę i taką opinię powinniśmy poznać na najbliższym posiedzeniu rady. Przed stanowiskiem AOTMiT nie możemy mówić o konkretnych lekach - powiedział Miłkowski, tłumacząc, że ostateczna lista powinna być znana maksymalnie do 20 sierpnia – ogłosił.
Napisz komentarz
Komentarze