Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
wtorek, 3 grudnia 2024 18:26
Reklama

Każdy może znaleźć się na jej celowniku skarbówki. Uważaj!

Sprzedajesz przez internet ubrania lub zabawki? A może ogłaszasz się, że remontujesz mieszkania? Jeśli tak, to uważaj, bo skarbówka będzie miała cię na oku.
Każdy może znaleźć się na jej celowniku skarbówki. Uważaj!

Autor: Canva

Portale internetowe gromadzą szczegółowe dane na temat 17 mln Polaków sprzedających na ich stronach – donosi Wyborcza.biz. I przypomina, że mające to umożliwić regulacje jeszcze nie weszły w życie. To oznacza, że platformy sprzedażowe bezprawnie zbierają dla skarbówki informacje o użytkownikach.  

Regulacyjny zamęt 

Przepisy prędzej czy później zaczną obowiązywać, ponieważ muszą wejść w życie. Z kolei portale internetowe będą zobowiązane udostępnić dane swoich klientów. Biorąc to pod uwagę, nic dziwnego, że już teraz zaczynają je zbierać. To wszystko ma związek z nowym projektem ustawy dotyczącej przekazywania danych do Krajowej Administracji Skarbowej. 

Wyborcza.biz podała, że skarbówka będzie zainteresowana informacjami o tym, kto sprzedaje towar, co dokładnie, jakie obroty osiągnęła dana osoba i na jakie konta wpływają należności. Zwróci uwagę na tych internautów, którzy wystawią (ale niekoniecznie sprzedadzą) w sieci 30 produktów rocznie lub osiągną sprzedaż o wartości co najmniej 2 tys. euro w ciągu roku.

Kary za brak danych

Platformy internetowe są świadome, że za nieudostępnianie danych o swoich klientach mogą być narażone na karę w wysokości nawet 5 mln zł, dlatego wolą być ostrożne. E-platformy będą musiały od 2024 roku dostarczyć skarbówce wszystkie dane zebrane od początku bieżącego roku.

– Użytkownicy tych informacji nie muszą przekazywać, bo na razie nie ma do tego podstawy prawnej. Muszą się jednak liczyć z tym, że ich sprzedaż zostanie zablokowana, ale na razie takie sytuacje nie wystąpiły – tłumaczy INN Poland.

Skarbówka chce wiedzieć więcej 

Skarbówka zainteresuje się nie tylko sprzedażą online. Chodzi także o usługi, np. wynajem pokoi, mieszkań, domów, parkingów albo garaży. Celem tych wszystkich działań jest zwiększenie efektywności systemu podatkowego. Wyłapanie osób zawodowo zajmujących się handlem lub wynajmem i obłożenie ich podatkami.

Jeśli ktoś remontuje mieszkania, naprawia sprzęt elektroniczny czy przewozi towar i ogłasza się w sieci, jego dane natychmiast trafią do urzędu skarbowego. I to niezależnie od tego, jak wiele ofert wystawia lub ile bierze za zlecenie.

Jak informuje Wyborcza.biz, przepisy miały wejść w życie od maja tego roku. Jednak projekt ustawy nadal jest w początkowej fazie procedury legislacyjnej. Możliwe, że w życie wejdzie dopiero za kilka miesięcy. Nowe prawo obejmie wszystkie platformy z Unii Europejskiej, ale również te działające poza nią, np. azjatyckie. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

dfger 26.05.2023 02:46
Komentarz usunięty

na Maroko 25.05.2023 15:16
Ale oko!

FACEBOOK
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama