Zaczęło się od tajemniczego telefonu. W ten sposób policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie dowiedzieli się, że w jednym z mieszkań przebywa osoba poszukiwana. Wysłano mundurowych do centrum miasta pod wskazany adres.
Zapukali do drzwi, ale cisza. Mężczyzna nie chciał wpuścić mundurowych do środka i nie otwierał drzwi. Po prostu udawał, że go tam nie ma.
Po jakimś czasie policjanci poprosili o pomoc strażaków. Ci szybko przyjechali z odsieczą. Druhowie wyjęli drzwi z futryny i razem z policjantami weszli do mieszkania. Nic się jednak nie paliło.
Okazało się, ze w mieszkaniu przebywa dwóch mężczyzn. Co ciekawe jeden z nich podał policjantom dane, których nie ma w policyjnych systemach. Dopiero po chwili okazało się, że jest to właśnie osoba poszukiwana. MIał do odbycia karę 8 miesięcy pozbawienia wolności. Został przewieziony do iesca odosobnienia.
-28 –latek cały czas zachowywał się nerwowo a miał ku temu powody, gdyż w mieszkaniu mundurowi odnaleźli środki odurzające - informuje rzecznik policji.
Napisz komentarz
Komentarze