Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
wtorek, 3 grudnia 2024 18:29
Reklama

Komunia łączy się z drogimi prezentami i dużymi wydatkami

Nadszedł czas pierwszych komunii. Wiele osób wciąż się zastanawia, ile pieniędzy włożyć do koperty albo jaki prezent wybrać. W grę wchodzą niemałe pieniądze.
Komunia łączy się z drogimi prezentami i dużymi wydatkami

Autor: iStock

Dla porządku przypomnijmy, że prezenty i pieniądze nie powinny być tego dnia najważniejsze. Pierwsza komunia jest przede wszystkim sakramentem i to pierwszym, który – teoretycznie świadomie – przyjmuje dziecko należące do Kościoła katolickiego.

Jednak czy to się komuś podoba czy nie, pierwsza komunia od lat łączy się z drogimi prezentami i dużymi wydatkami. Bierze się to z tego, że zazwyczaj rodzice „komunisty” urządzają wystawne przyjęcia (kosztowne!), a zaproszeni goście czują się w obowiązku odwdzięczyć się za to. Właśnie pieniędzmi w kopercie lub prezentami.

Pierwsza komunia: ile do koperty?

Sytuacja nie jest prosta, bo żyjemy w czasach inflacyjnej drożyzny. Wynajęcie sali na przyjęcie, podanie obiadu nie są tanie. Ile zatem należy włożyć do koperty? 

„Zwykły” gość na przyjęciu czy zaproszony do kościoła powinien wręczyć przynajmniej 100 zł. Uznajmy to za dolną granicę, bo w rzeczywistości oczekiwania rodziców są wyższe: 200-300 zł.

Takie właśnie kwoty powinni uwzględnić członkowie najbliższej rodziny. Przy czym ciocie, wujkowie czy dziadkowie te 300 zł powinni traktować jako minimum. Oczekiwania sięgają raczej 500 zł. W sytuacji, gdy kopercie nie towarzyszy dodatkowy prezent.

Inaczej sprawa ma się z rodzicami chrzestnymi. Tu górnej granicy właściwie nie ma. Internauci radzą, żeby rodzic chrzestny wyłożył 500 zł i dołożył do tego drogi prezent. Jeżeli go nie będzie, to w kopercie może być nawet 1500 zł. Tu trzeba jednak pamiętać, że podarunek rzeczowy jest miłym akcentem, z którego dziecko na pewno się ucieszy.

Pierwsza komunia: jaki prezent?

Dzisiejsi 30-, 40-latkowie lata temu cieszyli się z roweru, zegarka albo z magnetofonu typu „jamnik”. Niekiedy ktoś mógł otrzymać komputer. Jeżeli komunia nie odbyła się lata świetlne temu, to komputer mógł mieć nawet kolorowy monitor.

Te czasy minęły. Co dziś daje się „komuniście”? Wybór jest bardzo szeroki. Na liście prezentów, które na pewno ucieszą dziecko, na pewno są dziś:

  • laptop,
  • smartfon,
  • hulajnoga elektryczna,
  • konsola do gier.

To pewniaki, ale można pomyśleć także o rowerze. Nie wychodzi z mody i ma tę zaletę, że w jakiś sposób nakłania dziecko do aktywności fizycznej. Ważne jest, żeby wcześniej porozmawiać z rodzicami dziecka i dowiedzieć się, czego może potrzebować. Nie ma co kupować mu na przykład drugiego komputera.

Pierwsza komunia: podatek od prezentów

Podczas pierwszej komunii pieniądze i prezenty nie powinny być na pierwszym miejscu. Teoretycznie. Bo niekiedy są bardzo drogie. Ich wartość idzie w tysiące. Kolejne grube sumy lądują w kopertach. To może być kłopot.

Otóż od drogich prezentów trzeba zapłacić podatek. Daninę powinno się zapłacić od określonej wartości prezentu i musi to zrobić ten, kto go wręczył. Żeby tego uniknąć, to prezent:

- od rodziców, dziadków, pradziadków, pasierbów, rodzeństwa, ojczyma, macochy nie może przekraczać 10 tys. 434 zł, 

- od zstępnego rodzeństwa, rodzeństwa rodziców – 7 tys. 878 zł,

- od kuzynów, rodziny macochy lub ojczyma, osób niespokrewnionych – 5 tys. 308.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

lepiej 06.05.2023 19:21
Tylko bez szaleństw.

FACEBOOK
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama