Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
wtorek, 3 grudnia 2024 18:25
Reklama

Weszli w trakcie pracy. Karty pacjentek "aresztował" prokurator

Z gabinetu ginekologicznego CBA  zabrało karty medyczne wszystkich pacjentek. Lekarka wywiesiła kartkę z taką informacją
Weszli w trakcie pracy. Karty pacjentek "aresztował" prokurator

- Nie ma mojej dokumentacji medycznej, nie mogę kontynuować leczenia, a poza tym kto i po co czytać będzie historie moich ciąż czy chorób – skarży się  jedna z pacjentek.

Zdjęcie wywieszonej kartki, które zrobiły zbulwersowane pacjentki obiegło media społecznościowe. 

"Informuję moje pacjentki, że w dniu 9 stycznia 2023 decyzją prokuratury w Szczecinie, zostały zabrane wszystkie karty pacjentek od 1996 roku. Nie wiem gdzie są i kto ma do nich wgląd, ani czego w nich szukają. Złożyłam zażalenie do sądu w Szczecinie oraz do Rzecznika Praw Obywatelskich. Jeżeli nie zgadzacie się na takie traktowanie, proszę o wysłanie pisemnej skargi do biura Rzecznika Praw Obywatelskich. Sygn.II.519.128.2023.S.K. Adres: ul. Solidarności 77, Warszawa 00-090

- Brak historii choroby utrudnia leczenie pacjentek - przyznaje znana i lubiana w Szczecinie doktor Maria Kubisa. Tymczasem prokurator przetrzymuje dokumentację już drugi miesiąc.  

Kobiety są przerażone. Sprawą zainteresowała się także regionalna pełnomocniczka Kongresu Kobiet w Szczecinie Bogna Czałczyńska oferując pomoc kobietom.  

- Zbieramy opinie prawne dotyczące zasad udostępniania kart medycznych i danych wrażliwych organom prokuratury, kontaktujemy się z ekspertkami z organizacji zajmujących się ochroną praw reprodukcyjnych kobiet i odpowiadamy na dziesiątki pytań od pacjentek – informuje Czałczyńska 

Prokuratura zapowiada, że karty pacjentek odda do 27 lutego, a skorzysta tylko z tych, które będą potrzebne do śledztwa. 

Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie pomocnictwa w przerywaniu ciąży przy zastosowaniu farmakologicznego środka poronnego. Ginekolog Maria Kubisa nie ma przedstawionych żadnych zarzutów – informuje prokurator Marcin Lorenc, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Szczecinie. 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

lopeios 28.02.2023 19:55
Komentarz usunięty

gorszySort 26.02.2023 17:00
Oni mają to gdzieś. Pewno pani doktor nie należy do PiS.

i wszystko jasne 24.02.2023 16:39
Zdaniem prokuratury mogło dojść do czynów karalnych, które polegały na udzielaniu pomocnictwa w przerywaniu ciąży wbrew przepisom ustawy. — Ze względu na to, że w kartach są dane wrażliwe, tylko prokurator prowadzący śledztwo ma do nich dostęp — informuje w rozmowie z Gazetą Wyborczą prok. Marcin Lorenc.

FACEBOOK
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama