Ekologiczny monitoring przeprowadzono w powiatach: białogardzkim, koszalińskim, świdwińskim, kołobrzeskim, szczecineckim i w Szczecinie. W sumie w dwóch turach odbyło się 12 misji. Podczas każdej z nich skontrolowano ponad 200 budynków. Do nalotów używano drona z zamontowanym czujnikiem Nosacz II badającym zanieczyszczenia i analizującym związki chemiczne PM 1, PM 2,5, PM 10 i LZO. Dzięki takiemu rozwiązaniu można było w sposób precyzyjny wskazać miejsce spalania odpadów, w tym butelek PET, materiałów PCV, elementów mebli czy mokrego drewna.
– Pomorze Zachodnie aspiruje do miana najbardziej zielonego regionu w Polsce. Chcemy żyć ekologiczne, dlatego dbałość o środowisko naturalne jest naszą wspólną sprawą. Misje smogowe mają nam uświadomić, że walka o przyrodę, o czyste powietrze, a de facto o zdrowie zaczyna się we własnych domach – podkreśla marszałek województwa Olgierd Geblewicz.
Stowarzyszenie „Ronin” z Białogardu drugiej turze akcji antysmogowej przeprowadziło 6 misji. W grudniu drony pojawiły się w sześciu zachodniopomorskich miastach. Tym razem pokazało 41 żółtych kartek. Wyniki – podobnie jak w pierwszej turze – są bardzo zróżnicowane, tak samo zresztą jak zainteresowanie akcją przez mieszkańców.
Dron patrolował kominy w Koszalinie, Białogardzie, Świdwinie, Kołobrzegu Szczecinku,.
W Szczecinie dron pojawił się ponownie na Warszewie, gdzie skontrolowano kominy nad takimi ulicami jak: Sarnia, Domowa, Czeska Podmokła, Jemiołowa, Kresowa, Polna, Kwiatów, Giżycka, Pozdawilska i Poleska. Na tym obszarze czujniki wykazały jedynie nieco podwyższone normy PM, co może sugerować palenie np. mokrym drewnem. Przyznano 3 żółte kartki.
W obu turach misji smogowych pokazano w sumie 81 żółtych kartek. Mają one wymiar edukacyjny i stanowią ostrzeżenie dla mieszkańców o stwarzaniu zagrożenia. Do nich dołączono ulotki informacyjne. Można było również na miejscu porozmawiać z autorami akcji. Pierwsza tura akcji odbyła się pod koniec listopada, druga trwała od 3 do 16 grudnia. Z akcji smogowych sporządzone zostaną szczegółowe raporty, które trafią do sąsiadów, wspólnot mieszkaniowych i władz samorządowych. Ich integralną częścią będą zdjęcia i materiały wideo.
Zadanie otrzymało finansową pomoc Urzędu Marszałkowskiego. To prawie 30 tys. zł. Inicjatywa wpisuje się w założenia ogłoszonego w 2021 „Roku Ekologicznego na Pomorzu Zachodnim”.
Napisz komentarz
Komentarze