To miała być rewolucja, o którą prosili pacjenci, lekarze i farmaceuci. Sejmowa Komisja Zdrowia poparła zmiany w prawie: po refundowaną receptę na szczepionkę przeciwko grypie nie trzeba byłoby iść do przychodni. Taką receptę wydawałby aptekarz. Zgodnie z proponowanymi przepisami w aptece odbywałyby się jednocześnie zarówno kwalifikacja pacjenta, jak i szczepienie.
Dotyczy to tylko osób dorosłych.
Sprawa recept z apteki wydawała się przesądzona
Zdaniem Elżbiety Piotrowskiej-Rutkowskiej, szefowej Naczelnej Rady Aptekarskiej, to rozwiązanie miałoby bezpośrednie przełożenie na poziom wyszczepialności Polaków przeciwko grypie.
– Pacjenci czekali na to od dawna. Szkoda, że nie zostało wdrożone wcześniej, bo być może poziom wyszczepialności Polaków byłby zdecydowanie większy – oceniła Elżbieta Piotrowska-Rutkowska w Sejmie.
Farmaceuci zaszczepili do tej pory 120 tys. osób przeciwko grypie. Można tak robić w ponad 2 tys. aptecznych punktach szczepień.
Wydawało się, że sprawa jest przesądzona.
Posłowie Komisji Zdrowia większością odrzucili poprawkę
Tymczasem Komisja Zdrowia zajęła się tym projektem jeszcze raz. I tym razem wynik głosowania był zupełnie inny.
„Posłowie sejmowej Komisji Zdrowia odrzucili poprawkę, która dawałaby farmaceucie możliwość wystawienia refundowanej recepty farmaceutycznej na szczepionkę przeciwko grypie” – podał rynekzdrowia.pl.
Za takim rozwiązaniem było 14 osób, przeciwko – 18.
– Jeżeli naprawdę jest dobra wola rządu, celem upowszechnienia szczepień i zabezpieczenia bezpieczeństwa, to nie wystarczy tylko recepta farmaceutyczna, która powoduje, że pacjent uzyskując ją, musi zapłacić 100 procent w aptece – uzasadniał stanowisko mniejszości poseł Rajmund Miller z KO.
Resort zdrowia też się nie zgadza
Na receptę z apteki nie zgadza się resort zdrowia, bo obecnie refundację określa lekarz. Żeby mógł to robić również farmaceuta, trzeba by zupełnie zmienić system.
„Farmaceuci mogą wystawiać recepty farmaceutyczne, ale tylko z pełną odpłatnością pacjenta” – podkreśla portal.
Tysiące ofiar grypy
W grudniu 2022 odnotowano w Polsce 1 milion 139 tys. zachorowań i podejrzeń zachorowania na grypę. Wystawiono z tego powodu ponad 8 tys. skierowań do szpitala.
Najgorzej było pod koniec roku. Pomiędzy 23 a 31 grudnia stwierdzono ponad 389 tys. przypadków grypy i jej podejrzeń. Zmarły 23 osoby.
Napisz komentarz
Komentarze