Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
sobota, 2 listopada 2024 02:19
Reklama
Reklama
Reklama

Ile zapłacimy za prąd w 2023 roku? Jeśli przekroczysz limit, zapłacisz 60 proc. więcej

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdził taryfy na sprzedaż energii i gazu w 5 największych firmach. Czy rządowa tarcza obroni ludzi przed podwyżką w wysokości 45 procent?

To pytanie zadawało sobie dużo osób: o ile podrożeje energia elektryczna w 2023 roku? Znamy już odpowiedź, bo prezes URE zgodził się na przyszłoroczne taryfy. Decyzja dotyczy 5 największych producentów prądu i 5 firm dystrybucyjnych.

Chodzi o:

  • PGE Obrót,
  • Tauron Sprzedaż,
  • Enea,
  • Energa Obrót,
  • Tauron Sprzedaż GZE,
  • PGE,
  • Tauron,
  • Enea,
  • Energa,
  • Stoen Operator.

„W nadchodzącym roku ceny energii dla odbiorców w gospodarstwach domowych do określonych limitów zużycia (2 tys. kWh / 2,6 tys. kWh / 3 tys. kWh) zostały zamrożone na poziomie taryf dla spółek obrotu ze stycznia 2022 roku. Co więcej, za zużycie energii ponad te wielkości, sprzedawca energii nie będzie mógł pobrać ceny wyższej niż 0,693 zł/kWh.

Stawki opłat dystrybucyjnych dla odbiorców w gospodarstwach domowych również zostały zamrożone do ww. limitów zużycia. Jeżeli natomiast odbiorca w gospodarstwie domowym zużyje w ciągu roku więcej energii niż wskazane limity zużycia – za każdą kilowatogodzinę (kWh) dostarczoną ponad limit będą obowiązywały stawki opłat dystrybucyjnych zgodne z zatwierdzonymi przez prezesa URE taryfami operatorów na 2023 rok” – informuje URE.

System ochronny działa w ten sposób, że jeżeli ktoś zużyje więcej, niż określa limit zużycia prądu, to zapłaci za energię zgodnie z cennikiem.

Limity

  • 2000 kWh – osoby fizyczne,
  • 2600 kWh – osoby niepełnosprawne i ich rodziny,
  • 3000 kWh – osoby prowadzące gospodarstwa rolne i działy specjalne produkcji rolnej,
  • 3000 kWh – posiadacze Karty Dużej Rodziny i ich rodziny.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
s
moj prad 19.02.2023 23:45
Oto klasyczny przykład piramidy jumania podatnika z już opodatkowanych pieniędzy. Środki na program termomodernizacyjny pochodzą z podatków (od emisji CO2). Biurokrata środki przyznaje Beneficjentowi a ten musi zapłacić od nich kolejny podatek, tym razem dochodowy, najczęściej 21% a nawet 41% z którego będzie cieszył się kolejny urzędnik i oczywiście polityk.

obiwatel 20.12.2022 12:45
Zapomnieli dodać,że podwyżka cen gazu o kilkaset % pociągnie za sobą podwyżkę cen detalicznych i będzie duża inflacja.Można było obniżyć marże w PGNIGie a nie chwalić się wynikami firmy.Jak zwykle całe rozdawnictwo muszą pokryć znienawidzeni przedsiębiorcy, którym się zafundowało chorendalne ceny za prąd i gaz.

Księgowy 20.12.2022 11:49
Sorry ale ja ogrzewam się w bloku piecem gazowym dwufunkcyjnym , wodę ciepła też mam ogrzewana tym piecem gazowym , nadmieniam że pompa pracuje cały czas i zużywa prąd i nie jestem w stanie tu nic zrobić, a to jest bardzo dużo Energi, woda ciepła choć jest zasobnik też pompa pracuje jako cyrkulacja i się zużywa energię.... a jak mam kuchenkę indukcyjną - zadbałem o ekologię, też zużywa prąd, to co mam ognisko rozpalać w mieszkaniu i się grzać, namiot w mieszkaniu , śpiwory, i tak jak polarnicy w butach i kurtce zimowej spać i chodzić na codzień !!! Ludzie opanujcie się w tych ministerstwach zacznijcie racjonalnie myśleć, uważam że jeżeli stać jest na dopłatę, to niedawna tej dopłaty a obniżyć wszystkim cenę tej energii i niepotrzebne chodzenie , niepotrzebne zatrudnianie wielu osób w całej Polsce , to naprawdę pokaźne kwoty , to można zrobić w ministerstwie jednym podpisem !!!

FACEBOOK
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama