Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 1 listopada 2024 04:34
Reklama
Reklama
Reklama

Szalejąca drożyzna spędza sen z powiek Polakom. A lepiej szybko nie będzie

Co dziś najbardziej martwi Polaków? Otóż bez względu na to, kto jaką partię polityczną popiera, jest nią drożyzna, która na dobre zdominowała nasze codzienne życie.

United Surveys na zlecenie RMF FM i „Dziennika Gazety Prawnej” zapytał Polaków, co jest ich największym zmartwieniem. Zaskoczeń nie było. Ponad połowa (52,1 proc.) odpowiedziała – drożyzna.

I taka odpowiedź nie dziwi, jeśli weźmie się pod uwagę dane GUS o aktualnej inflacji, sięgającej już prawie 18 proc., która winduje ceny w sklepach. Ceny żywności i napojów bezalkoholowych rok do roku wzrosły o 21,9 proc., nośniki energii aż o 41,7 proc., a paliwa o 19,5 proc. Co gorsza, w przyszłości drożyzna może być jeszcze bardziej dokuczliwa dla naszych portfeli.

Co więcej, doskwiera ona Polakom niezależnie od ich poglądów politycznych. Szalejące ceny dostrzega aż 44 proc. zwolenników obozu rządzącego i 55 proc. wyborców opozycji. Są wśród nich zarówno mieszkańcy wsi (58 proc.), jak i dużych miast (53 proc.).

Jeszcze bardziej przygnębiające są odpowiedzi najmłodszych respondentów. Aż 83 proc. osób w wieku 18-29 lat wskazało rosnące ceny jako swoje największe zmartwienie.

– Nastroje wśród Polaków, jeśli chodzi o finanse i przewidywanie tego, co nas czeka, są w tej chwili gorsze niż w pandemii – powiedział Wirtualnej Polsce Adam Łącki, prezes zarządu Krajowego Rejestru Długów. – Ponad 33 proc. przewiduje, że sytuacja materialna się pogorszy. To co bardzo niepokoi, to fakt, że aż 43 proc. Polaków nie ma żadnych oszczędności, żadnej poduszki finansowej na wypadek kłopotów. A przecież mamy do czynienia ze zwiększeniem wydatków. A one nadal będą rosły.

Co nas jeszcze martwi?

Kolejne z listy zmartwienia wybrało znacznie mniej ankietowanych. I tak:

- 11,9 proc. za największy problem uważa raty kredytów;

- 9,4 proc. osób martwi się, czy ogrzeją dom zimą;

- 3,5 proc. ankietowanych martwi się sytuacją na rynku pracy.

Natomiast zaskoczeniem sondażu jest to, że aż 12,6 proc. uczestników badania nie ma zmartwień związanych z rosnącymi kosztami ogrzewania, rynkiem pracy czy ratami kredytów.


 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
podwyżki realne 17.11.2022 23:26
Czytam, że olej podrożał 54 %, a ja pamiętam, że olej kujawski w Biedronce kosztował wcześniej 4,99, a dziś(bez promocji), ok.12 zł (w sklepie Dino kupowałem po 12,99). To przebicie jest ponad 100 % i ten olej jest najchętniej kupowany . Inne są tańsze, ale też ok. 9 zł, co jest przebiciem ponad 100 % . Przyjąłem ceny Biedronkowe, bo tu robię głównie zakupy i uważam, że ceny są najniższe .

podwyżki realne 17.11.2022 23:26
Czytam, że olej podrożał 54 %, a ja pamiętam, że olej kujawski w Biedronce kosztował wcześniej 4,99, a dziś(bez promocji), ok.12 zł (w sklepie Dino kupowałem po 12,99). To przebicie jest ponad 100 % i ten olej jest najchętniej kupowany . Inne są tańsze, ale też ok. 9 zł, co jest przebiciem ponad 100 % . Przyjąłem ceny Biedronkowe, bo tu robię głównie zakupy i uważam, że ceny są najniższe .

FACEBOOK
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama