Jakie są powody tego stanu rzeczy? Między innymi niedostateczne inwestycje w nowe technologie i zbyt powolny rozwój infrastruktury cyfrowej. A to z kolei jest efektem opóźnienie aukcji na częstotliwości potrzebne do rozwoju sieci 5G w całym kraju - punktuje raport Fundacji Digital Poland.
- W niektórych obszarach idziemy w dobrym kierunku, szczególnie jeśli chodzi o cyberbezpieczeństwo, którego rozwój przyspieszył kryzys w Ukrainie. Niestety są też takie obszary, w których zostajemy w tyle – ocenia Andreas Maierhofer z branży technologicznej, cytowany przez Interię.
W raporcie Fundacji Digital Poland i Microsoftu „Stan cyfryzacji Polski na tle regionu” całkowity poziom rozwoju cyfrowego Polski oceniono na 98 punktów. To wynik nieco niższy niż średnia dla krajów Europy Środkowo-Wschodniej (100 punktów). Jednak wyniki w poszczególnych obszarach (zbadano ich 55) znacząco się od siebie różnią.
Dobrze wypadamy pod względem cyfryzacji usług publicznych (14 pkt powyżej średniej). Poziom interakcji społeczeństwa z państwem za pomocą technologii cyfrowych jest wysoki (45 pkt powyżej średniej). Wysokim poziomem cyfryzacji może się pochwalić również sektor edukacji (18 pkt powyżej średniej).
Gorzej niż inne kraje regionu radzimy sobie w obszarze kapitału ludzkiego, np. pod względem udziału kobiet w sektorze technologii czy odsetka absolwentów kierunków informacyjno-komunikacyjnych czy innych kierunków ścisłych. Polska słabo wypada także w zakresie infrastruktury cyfrowej (13 pkt poniżej średniej). Autorzy raportu łączą to m.in. z brakiem aukcji częstotliwości potrzebnych dla rozwoju sieci 5G.
- W kwestii 5G zdecydowanie mamy przed sobą dużo pracy. Wciąż nie mamy dostępu do pasma, którego uwolnienie jest niezbędne do rozwoju sieci piątej generacji w całym kraju - podkreśla cytowany przez Interię Andreas Maierhofer. - Najważniejsze jest uzyskanie dostępu do odpowiedniego zakresu częstotliwości. Bo jako branża mamy jesteśmy gotowi na wprowadzenie sieci 5G w całym kraju.
W kategorii cyfryzacja biznesu raport ocenia Polskę na 99 pkt, czyli 1 poniżej średniej. Krajowe firmy dobrze wypadają pod względem odsetka zatrudnianych specjalistów z dziedziny technologii informacyjno-komunikacyjnych, ale już w zakresie inwestycji w chmurę obliczeniową jesteśmy o 9 pkt poniżej średniej regionalnej.
- Zastosowanie najnowszych technologii jest absolutnie konieczne, jeśli chcemy zwiększyć stopień cyfryzacji nie tylko w Polsce, ale też w całej Europie – przekonuje Andreas Maierhofer.
Napisz komentarz
Komentarze