Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 1 listopada 2024 16:38
Reklama
Reklama
Reklama

Złodziejski skok na pole. Łupem miały być maliny

Zajechał już po zmroku. W bagażniku miał przygotowane łubianki. Plan pokrzyżował mu właściciel pola.
Złodziejski skok na pole. Łupem miały być maliny

Autor: policja

Maliny to w tym roku drogi towar. Ceny owoców – zarówno w skupach, na targowiskach, jak i na giełdach rolnych – są wysokie. Zgodnie z najnowszymi notowaniami na rynku na giełdzie w Broniszach, za kilogram malin trzeba zapłacić od 22 do 35 złotych. Nic więc dziwnego, że są ludzie, którzy chcieliby na tym zarobić, ale nie chcą ponosić kosztów uprawiania owoców.

Taki przypadek zdarzył się kilka dni temu w Moniakach na Lubelszczyźnie. Była już godzina 23, kiedy właściciel plantacji malin zauważył podejrzany ruch na swoim polu. 41-latek dostrzegł, że między krzakami chodzi obcy.

– Spłoszony wizytą właściciela mężczyzna wsiadł szybko do hondy i zaczął uciekać – opisuje sytuację młodszy aspirant Paweł Cieliczko z policji. To właśnie ten rejon jest malinowym zagłębiem Polski. 

Właściciel plantacji, nie dał jednak za wygraną. Po chwili ciągnikiem zajechał mu drogę i wezwał policję – dodaje mundurowy.

Kiedy na miejsce dojechał patrol, w bagażniku hondy znaleziono wypełnione owocami łubianki i kilkadziesiąt pustych, których złodziej nie zdążył jeszcze napełnić.

– Zdesperowany mężczyzna wysiadł z hondy,  rozsypał maliny z jednej łubianki malin, które zdążył uzbierać, po czym zaczął ze złości deptać owoce – dodaje aspirant.

59-latek próbował tłumaczyć policji, że „w zasadzie jechał hondą po paliwo”. Nie mógł jednak wyjaśnić, jakim sposobem znalazł się na plantacji. – Ostatecznie 59-letni mieszkaniec gminy Urzędów przyznał się do usiłowania kradzieży i poddał dobrowolnie karze grzywny i obowiązkowi naprawienia szkody – dodaje policjant.

To nie jedyna tego typu sprawa. Kiedy ceny truskawek były bardzo wysokie, także zdarzały się przypadki okradania pól z tymi owocami. Tak było m.in. na początku czerwca, kiedy w gminie Puławy ktoś nocą ukradł 200 kilogramów owoców.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
FACEBOOK
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: erollTreść komentarza: Pseudozabawa smarkaczy.Data dodania komentarza: 1.11.2024, 14:32Źródło komentarza: Ukradł defibrylator i porzucił. Jest poszukiwany [WIDEO]Autor komentarza: jego pseudonimTreść komentarza: Przychlast!Data dodania komentarza: 1.11.2024, 13:54Źródło komentarza: Ukradł defibrylator i porzucił. Jest poszukiwany [WIDEO]Autor komentarza: koniecznieTreść komentarza: Z odsetkami proszę!Data dodania komentarza: 1.11.2024, 13:51Źródło komentarza: Co z systemem alimentacyjnym? Politycy obiecali, więc czego się spodziewać?Autor komentarza: SzymekTreść komentarza: Pozbył się pisowskich adwokatów co jest znamienne.Data dodania komentarza: 1.11.2024, 13:45Źródło komentarza: Paweł Szopa wraca do Polski. Odzież Red is Bed promowały prezydent i premierAutor komentarza: olderTreść komentarza: Też dziś byłem na Centralnym, zapalić znicz dziadkom. Zwolnijmy trochę, pomyślmy i wspomnijmy tych, którzy już odeszli ale dzięki naszej pamięci będą wciąż wspominaniData dodania komentarza: 1.11.2024, 12:42Źródło komentarza: Najstarsze cmentarze w Szczecinie i innych regionach PolskiAutor komentarza: szczecinianinTreść komentarza: Nasz cmentarz zaprojektowany został na wzór obiektów w Wiedniu i Hamburgu. Miał wpisywać się w niemiecką koncepcję miejskiego ogrodu. Jego historia jest niezwykle ciekawa i mimo że powstał w 10901 r. wiąże się z przemianami, zachodzącymi w mieście pod koniec XIX wieku. W czasie II Wojny Światowej grzebano tu ofiary bombardowań, a po 1945 roku Polacy zaczęli chować tu swoich bliskich. I tak jest po dziś dzień.Data dodania komentarza: 1.11.2024, 12:06Źródło komentarza: Najstarsze cmentarze w Szczecinie i innych regionach Polski
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama