Znany gangster Andrzej Kolikowski ps. Pershing został zastrzelony w 1999 roku. Do zabójstwa doszło na parkingu w pobliżu hotelu „Kasprowy” w Zakopanem. W toku śledztwa ustalono, że wykonawcami „wyroku” byli Ryszard Niemczyk i Ryszard Bogucki. O sprawie było wówczas bardzo głośno w całej Polsce, bo media żyły gorącym tematem.
W 2004 roku – prawomocnie – Boguckiego skazano na 25 lat pozbawienia wolności. Wyroku nie odsiadywał jednak wyłącznie za współudział w zabójstwie „Pershinga”. Udowodniono mu również wymuszenie rozbójnicze, porwanie czy kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą.
Sąd widzi zmianę, prokuratura nie
Decyzję o wypuszczeniu Boguckiego na wolność podjął niedawno Sąd Okręgowy w Częstochowie. Argumentował, że Bogucki jest najlepszym przykładem tego, jakim sukcesem może zakończyć się proces resocjalizacyjny. Twierdził, że u skazanego wykształciły się „właściwe postawy wobec obowiązku przestrzegania porządku prawnego”. Tym samym dalsze trzymanie skazanego w więzieniu w celu resocjalizacji nie jest konieczne. Dodatkowo sąd wyznaczył zwolnionemu 10-letni okres próby.
„Prokuratura Okręgowa w Częstochowie zaskarżyła postanowienie sądu. Według prokuratury sąd skoncentrował się tylko na okolicznościach związanych z regulaminowym pobytem Boguckiego w więzieniu i uzyskiwaniem przez niego nagród i ulg, właściwą postawą wobec przełożonych. Prokuratura zauważyła, że podczas wydawania decyzji ws. zwolnienia Ryszarda Boguckiego sąd pominął okoliczności związane z postawą skazanego, właściwościami i warunkami osobistymi, okolicznościami popełnionych przestępstw oraz zachowaniem po ich popełnieniu” – napisał „Dziennik Gazeta Prawna”.
Zakład karny też na nie
Negatywną opinię w sprawie kilera wydał także zastępca dyrektora Zakładu Karnego w Herbach. Powołał się m.in. na to, że Bogucki nie przyznał się do przestępstw, o które go oskarżono, a dobre zachowanie w więzieniu to zbyt mało, żeby mógł przed odbyciem całości kary wyjść na wolność. To właśnie odizolowanie go na ćwierć wieku od społeczeństwa miało być odpowiedzią na brak poszanowania życia ludzkiego, jakim się wykazywał.
O tym, czy ostatecznie Ryszard Bogucki, zabójca „Pershinga”, pozostanie w zakładzie karnym, żeby odbyć pozostałą część kary, zdecyduje Sąd Apelacyjny w Katowicach, który rozpatrzy zażalenie prokuratora.
Napisz komentarz
Komentarze