Alert agencja News4Media otrzymała od jednej z klientek z Lublina. Zaalarmowała nas, że w okolicznych sklepach zaczyna brakować cukru.
– W środę wieczorem robiłam zakupy w jednym z dyskontów i zauważyłam, że stoisko z cukrem jest już niemal puste. Ludzie brali całe zgrzewki – opowiada.
Kobiecie wydało się to podejrzane. Uznała, że jeszcze jest za wcześnie, żeby takich ilości cukru używać do przetworów na zimę. Zapytała więc kupujących, o co chodzi.
– Bo ma podrożeć – usłyszała. I sama kupiła... 12 kilogramów!!!
O co chodzi z ceną cukru?
Czy Polacy wpadają w panikę bez żadnych podstaw? A może jednak jest coś z prawdy w sklepowej plotce? Sprawdzamy.
Niestety klienci obawiający się podwyżek cen cukru mogą mieć rację. Przypomnijmy tylko, że z powodu inflacji ten towar i tak już podrożał. Już w styczniu tego roku okazało się, że cukier podrożał aż o 17 procent. Najnowsze wyliczenia wskazują, że w maju (w stosunku rok do roku) cukier podrożał aż o 41 proc. A będzie jeszcze droższy.
– Obawiam się, że pod koniec roku cena cukru może wzrosnąć nawet dwukrotnie – mówi serwisowi money.pl Roman Kubiak, prezes Pfeifer & Langen Polska. To jeden z największych producentów cukru w kraju.
Powodów tego stanu rzeczy jest kilka. Po pierwsze, nadal wysokie są ceny nawozów używanych przez rolników uprawiających buraki cukrowe. Drogie są też paliwa czy gaz potrzebny do produkcji.
Do tego dochodzą kłopoty globalne. W ostatnich latach cukier na światowych giełdach był stosunkowo tani i wielu plantatorów zlikwidowało uprawy trzciny cukrowej. Inni, jak ci z Brazylii, nie chcą trzciny przeznaczać na cukier tylko na etanol, bo to im się bardziej opłaca.
Obecnie kilogram cukru kosztuje ok 3,20 zł.
Napisz komentarz
Komentarze