Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 1 listopada 2024 07:28
Reklama
Reklama
Reklama

Przywłaszczenie pieniędzy to przestępstwo. Nawet tych z komunii

Gdzie się podziały pieniądze z komunii? To pytanie wywołuje uśmiech, bo wielu z nas nigdy nie miało okazji nawet ich zobaczyć. Zgodnie z prawem nie na wszystko jednak można je wydać.
Przywłaszczenie pieniędzy to przestępstwo. Nawet tych z komunii

Autor: iStock

Uroczystość w kościele, przyjęcie i długo wyczekiwane przez pierwszokomunijne dziecko prezenty, w tym pieniądze od zaproszonych gości. Może uzbierać się całkiem pokaźna kwota, bo według panujących obecnie zwyczajów, do kopert wkładamy średnio od 200 do 1000 zł, w zależności od stopnia pokrewieństwa i bliskości z obdarowywaną osobą.

Nierzadko bywa jednak tak, że dziecko pieniędzy nie zdąży nawet zobaczyć. Rodzice traktują je jak zasilenie skarbonki z oszczędnościami, zwrot kosztów, które ponieśli, organizując imprezę, lub dodatkowy zastrzyk gotówki na nieplanowane zakupy.

Czy to legalne?

Obowiązkiem rodziców wynikającym wprost z przepisów prawa jest rozporządzanie majątkiem małoletnich w ich imieniu i to ze szczególną dbałością. Problem w tym, że choć mamy taką moc, często jej nadużywamy. Bo czym innym jest przeznaczenie środków na zakup rzeczy, które posłużą dziecku, a czym innym rzeczy, które bardziej ucieszą rodziców. Tymczasem prawo mówi jasno: prezenty należą do dziecka i jemu powinny służyć.

Zgodnie z art. 284 Kodeksu karnego, pieniędzy należących do drugiej osoby nie mogą przywłaszczyć sobie nawet jego najbliżsi. Decydując się zatem na potraktowanie pieniędzy komunijnych jak własnych, narażamy się na konsekwencje. W praktyce zdarza się to stosunkowo rzadko, bo postępowanie jest prowadzone na wniosek pokrzywdzonego.

Nie należy jednak zakładać, że skoro dziecko nie może samodzielnie zgłosić sprawy organom ścigania teraz, nie zrobi tego nigdy. Uzyska bowiem taką możliwość w chwili ukończenia 18 lat. Jeśli udowodni winę rodzicom, może grozić im nawet do 5 lat pozbawienia wolności. 

Pozostaje kwestia przedawnienia

Kodeks karny przewiduje dwie możliwości: przywłaszczenie sobie cudzej lub powierzonej rzeczy ruchomej lub prawa majątkowego. W

I tak, w pierwszym przypadku przestępstwo przedawni się po 5 latach, w drugim zaś – po 10. A to już może sprawić, że roszczenie dziecka wobec rodziców będzie skuteczne nawet za kilka lat, kiedy tylko osiągnie ono pełnoletność.

 

 


 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
FACEBOOK
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama