Cztery jabłka w tekturowej albo styropianowej tacce otoczonej folią. Trzy papryki w podłużnym worku. Ogórek ciasno owinięty folią. To normalny widok w polskich sklepach, ale to się zaraz zmieni. W życie wchodzą unijne przepisy, które zakazują tego rodzaju praktyk.
Do 2030 roku wszystkie opakowania muszą nadawać się do przetworzenia
Nowe przepisy unijne są podyktowane troską o środowisko i mają sprawić, że będziemy produkować mniej śmieci. Zmiany zaczęły już obowiązywać, ale czas, żeby się do nich dostosować, sklepy i producenci mają do sierpnia 2026. Można jednak zakładać, że będą widoczne lada dzień.
Co to oznacza dla klienta? UE zależy na tym, żeby w 2030 roku wszystkie stosowane w sklepach opakowania nadawały się do przetworzenia. Bary, restauracje czy hotele mają też przestać stosować saszetki, w jakich np. do dań jest podawana sól. Alena pierwszy ogień idą sklepy i opakowania towarów.
Ogórek w folii musi zniknąć z półek sklepowych
Warzywa i owoce nie będą mogły być już sprzedawane w opakowaniach. Nie dotyczy to wszystkich, ale tych najmniejszych, pojedynczych. I tak np. na sklepowym stoisku nie będą mogły leżeć ogórki zawinięte w folię.
Wyjątków nie będzie, a naczelną zasadą jest to, że firmowo pakowane mogą być warzywa i owoce tylko w przypadku, gdy sprzedawane są w wielkości minimum 1,5 kilograma. Tylko tyle ważący worek jabłek może być zapakowany. Mniejsze porcje muszą być sprzedawane luzem.
Napisz komentarz
Komentarze