Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 30 stycznia 2025 06:48
Reklama

Chińska sztuczna inteligencja DeepSeek przeskoczyła ChatGPT. Jest naszpikowana cenzurą

Co się stało na placu Tiananmen? Tego nie dowiesz się z DeepSeek. Chińskie narzędzie bije rekordy popularności i już jest powszechniejsze niż amerykański chat.
Chińska sztuczna inteligencja DeepSeek przeskoczyła ChatGPT. Jest naszpikowana cenzurą

Autor: Canva

„Ostatnie dni to prawdziwy globalny szał na punkcie chińskiej AI. Uruchomienie chatbota DeepSeek przykuło uwagę fanów systemów generatywnej sztucznej inteligencji. W efekcie rozwiązanie to szybko znalazło się w gronie najczęściej pobieranych darmowych aplikacji na świecie” – zarówno w App Store, jak Google Play – tak opisuje zmiany na internetowym rynku „Rzeczpospolita”.

Boom na AI

Sztuczna Inteligencja obecna jest w naszym życiu od dawna, ale prawdziwe szaleństwo zrodziło się pod koniec 2022 roku. Wtedy amerykańska firma OpenAI przedstawiła swój ChatGPT – proste narzędzie, które bardzo szybko przeszukuje sieć i momentalnie udziela pełnych (nie zawsze trafnych – ale to wyszło później) odpowiedzi na każde pytanie.

Od tego momentu na AI zaczęli stawiać wszyscy – z informatycznymi gigantami na czele. Kolejne narzędzia zaczęły zwalniać ludzi z pracy. Okazało się, że AI może się szybko nauczyć programowania, więc programiści przestali być w wielu firmach potrzebni.

Chiny kontratakują

Przez ponad dwa lata ChatGPT był najpopularniejszym narzędziem AI w sieci. Ale teraz na rynek weszli Chińczycy ze swoim DeepSeek.

„Boom na DeepSeek ma jednak swoje uzasadnienie. Model R-1, który rozkręcił ów szał, działa w „open source” i – wedle szeregu analiz – jak równy z równym rywalizuje, a pod pewnymi względami nawet przewyższa o-1 (wersja ChatGPT) czy systemy opracowane przez Google (Gemini), Anthropic (Claude) i Perplexity. 

W zestawie testów porównawczych model DeepSeek wygrywa z Meta Llama 3.1, czy Claude Sonnet 3.5 w zakresie dokładności (od rozwiązywania złożonych problemów, po matematykę i kodowanie)” – podaje „Rzeczpospolita”.

Chińskie narzędzie ma jeszcze jedną, dużo ważącą przewagę nad amerykańskim – jest darmowe.

Pełna cenzura

Czy DeepSeek jest tak rewelacyjny, jak mówią to znawcy? Niekoniecznie. Wielu internautów testuje chińskie AI i wnioski nie są optymistyczne. Piszą w sieci, że nie można się dowiedzieć prawdy o stosunkach między Chinami a Tajwanem. Że chat nie zająknie się ani słowem o wydarzeniach na placu Tiananmen, gdzie w 1989 chińskie wojsko rozjechało protestujących gąsienicami czołgów i rozpędziło strzałami z broni maszynowej. 

DeepSeek zapytany o to, czy w Chinach jest demokracja, informuje, że jest – w specyficznej formie.

Jest jeszcze jedna ważna kwestia. Internauci ostrzegają, że zgodnie z regulaminem DeepSeek program gromadzi dane o urządzeniu, na którym jest używany, a te informacje przetrzymywane są w Chinach. Tamtejszy rząd ma do nich pełny dostęp.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

po prostu 29.01.2025 09:56
Konkurencja.

FACEBOOK
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama