Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 6 stycznia 2025 08:58
Reklama
Reklama

Kierowcy wciąż pędzą. Wysokie kary niewiele pomagają

Więcej odebranych praw jazy za przekroczenie prędkości i więcej wypadków. Taki był rok 2024 na drogach.

Autor: policja.gov.pl

Wysokie mandaty i jeszcze wyższe, gdy ktoś ponownie popełni wykroczenie, oraz konfiskata pojazdu za jazdę po pijanemu. Mogłoby się wydawać, że takie kary podziałają na kierowców i na polskich drogach będzie bezpieczniej. 

Okazuje się, że surowe sankcje – owszem – działają, ale tylko na początku ich obowiązywania. Potem wszystko wraca do polskiej normy.

Kilkadziesiąt tysięcy zatrzymanych praw jazdy

W 2024 roku – jak podaje „Rzeczpospolita” – za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym zatrzymano prawa jazdy aż 26 155 kierowcom. To o 2389 (10 proc.) więcej niż w 2023 r.

„W ubiegłym roku w kraju doszło do 21 528 wypadków, co oznacza, że było ich o 592 więcej niż w poprzednim, zginęło 1881 osób – to o 12 mniej niż rok wcześniej. 

Statystycznie najczęściej dochodziło do nich na Mazowszu, gdzie odnotowano 2,9 tys. zdarzeń, z tego 1211 w samej Warszawie i okolicach (w stolicy to o 166 wypadków więcej niż w 2023 r.)” – czytamy.

A na kolejnym miejscu znajdują się województwa małopolskie, wielkopolskie, łódzkie i dolnośląskie.

Plusem może być jedynie to, że na drogach zginęło mniej osób, ale – porównując rok do roku – o zaledwie 12 osób.

A kary mamy coraz surowsze

Dzieje się tak pomimo tego, że co jakiś czas są zaostrzane przepisy, z których wynikają coraz surowsze kary. Wkrótce mogą w życie wejść kolejne. 

Przypomnijmy, że rząd planuje wprowadzenie zatrzymywania prawa jazdy na trzy miesiące także w przypadkach, gdy ktoś przekroczy prędkość o ponad 50 km/h poza obszarem zabudowanym. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

właśnie 03.01.2025 16:57
Pędzą na złamanie karku jakby mieli co najmniej dwa życia.

FACEBOOK
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama