Teraz powoływanie koronerów nie jest obowiązkowe. Mogą to robić starostowie, ale to kosztuje. Więc nie robią, bo nie mają pieniędzy. I dopóki nie zostanie to rozwiązane systemowo, nic się nie zmieni.
Rodzina zmarłego nie musiałaby czekać
O zmianę od lat dopominają się – jak przypomina Rynek Zdrowia – lekarze rodzinni, bo teraz, gdy w powiatach nie ma koronerów, to oni maja obowiązek stwierdzania zgonu. A to często trwa godzinami.
– Koroner, czyli osoba upoważniona do stwierdzania zgonu i dostępna na danym terenie, spowodowałby, że rodzina zmarłego nie musiałaby czekać. Nie byłoby takiej przepychanki, kto miałby ten zgon stwierdzić – podkreśla Tomasz Zieliński, wiceprezes Porozumienie Zielonogórskiego.
Nowe przepisy mają rozwiązać problem zgonów poza szpitalem
W Ministerstwie Zdrowia – jak podał Rynek Zdrowia – trwają już prace nad projektem ustawy w sprawie stwierdzania zgonu i funkcjonowania elektronicznej dokumentacji śmierci. Nowe przepisy miałyby rozwiązać problemy ze stwierdzaniem zgonów poza szpitalem.
„Obecnie jest opracowywana ocena skutków regulacji w celu uzyskania wpisu do wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów projektu ustawy w sprawie stwierdzania i dokumentowania zgonów” – poinformowało serwis Ministerstwo Zdrowia.
„Po uzyskaniu wpisu projekt ustawy zostanie opublikowany na stronie Rządowego Centrum Legislacji i przekazany do konsultacji publicznych”.
Napisz komentarz
Komentarze