Rafał Trzaskowski (KO), Karol Nawrocki (popierany przez PiS), Sławomir Mentzen (Konfederacja), Marek Jakubiak (Kukiz '15) i Szymon Hołownia (Polska 2050) to już wcześniej ogłoszeni kandydaci na prezydenta Polski. Ten ostatni w weekend uzyskał oficjalne poparcie PSL.
Hołownia przekonał ludowców
Prezydent musi być kimś, kto będzie w stanie scalić naród wobec wielkich wyzwań, a jednocześnie być wyzwaniem dla rządu nie po to, by rzucać mu kłody pod nogi, wetować wszystko albo wszystko podpisywać; tylko wyzwaniem dla rządu wskazującym mu, czego dzisiaj oczekują ludzie – przekonywał ludowców Hołownia.
I przekonywał na tyle skutecznie, że PSL nie wystawi własnego kandydata.
– Myślę, że najciekawsze będzie dzisiaj to, co powie do nas marszałek Szymon Hołownia – nasz kolega, nasz koalicjant, nasz przyjaciel, osoba, która naprawdę zasługuje na to, żeby mu dać szanse, wspierać i pomagać" – powiedział szef PSL.
I dodał, że jego partia opowiada się za „wizją Hołowni”.
Nowa Lewica stawia na kobietę
Nowa Lewica nie poprze Trzaskowskiego, ale wystawi własną kandydatkę. I zgodnie z przewidywaniami jest nią Magdalena Biejat.
– Jestem bardzo dumna i bardzo szczęśliwa, że mogę reprezentować Lewicę w najbliższych wyborach prezydenckich. Przed nami ogrom pracy i jestem na tę pracę gotowa – powiedziała.
I dodała: – Będziemy walczyć o wynik.
Magdalena Biejat (rocznik 1982) to wicemarszałkini Senatu. W 2019 r. została posłanką, startując z listy Sojuszu Lewicy Demokratycznej. W ostatnich wyborach parlamentarnych skutecznie walczyła o Senat.
Ma też już doświadczenie w konkurowaniu z Rafałem Trzaskowskim. W tegorocznych ścigała się z nim w wyborach na prezydenta Warszawy. Biejat zajęła trzecie miejsce wśród szóstki kandydatów, otrzymując 12,86 proc. głosów.
Bezpartyjni mówią: Marek Woch
Z kolei Ogólnopolska Federacja Bezpartyjni i Samorządowcy do wyścigu do Pałacu Prezydenckiego wystawiła prawnika Marka Wocha. Mówi, że jest zwykłym człowiekiem i nie chce kontynuować tradycji konfliktu między prezydentem a premierem.
– Mamy dwie kierownice w jednym samochodzie. To nas osłabia jako kraj, jeśli my się kłócimy – tłumaczył.
Marek Woch (rocznik 1979) to dr prawa,. Edukację zaczynał w szkole zawodowej, kształcąc się na hydraulika. Jest wyborczym weteranem – kandydował w wielu wyborach różnego szczebla, ale bez sukcesów.
W tym roku chciał być radnym sejmiku województwa lubelskiego, ale otrzymał tylko 1933 głosy. Do niedawna był zastępcą rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców.
Napisz komentarz
Komentarze