Te zawiadomienia są wynikiem audytów, jakie w największych państwowych firmach zarządzili nowi menadżerowie, wprowadzeni przez rząd KO-TD-Nowa Lewica. Zadaniem tej wielkiej kontroli było namierzenie nieprawidłowości wynikających z działań prezesów, zarządów, rad nadzorczych z epoki PiS.
Biznes i prokuratura
– Chciałbym podkreślić, że wszystkie badania audytowe zostały przeprowadzone z zachowaniem zasad ładu korporacyjnego. Oznacza to, że audyty zostały przeprowadzane przez poszczególne spółki, a decyzje o udzieleniu absolutoriów podjęte przez Walne Zgromadzenie/Zgromadzenie Wspólników w oparciu o rekomendacje Rad Nadzorczych. Podjęte kroki prawne, w tym składanie zawiadomień do prokuratury, również zostały w gestii władz poszczególnych spółek – mówił kilka dni temu Jakub Jaworowski, minister aktywów państwowych.
I dodał, że złożono już blisko 50 zawiadomień do prokuratury i że liczba ta może jeszcze wzrosnąć.
Giganci i wielkie inwestycje
O co chodzi w tych zawiadomieniach? Sprawy są różne. Od wypłacanych nagród i premii po prowadzenie bardzo drogich inwestycji.
„Zgodnie z zawiadomieniem, aneksowanie z 7 byłymi Członkami Zarządu Grupy Azoty S.A. umów o świadczenie usług w zakresie zarządzania, miało zagwarantować wskazanym członkom Zarządu wypłatę odszkodowania już po zakończeniu pełnienia funkcji w Grupie przez okres 6 miesięcy, bez możliwości wypowiedzenia takiego zakazu przez Grupę Azoty. Przed aneksowaniem, tj. przed 2021 rokiem umowy o zakazie konkurencji zakładały możliwość ich wypowiedzenia przez Grupę Azoty” – podał we wrześniu chemiczny gigant.
Nie był to koniec, bo potem trafiły do prokuratury były kolejne pisma. Dotyczyły m.in. wydania ok. 10,7 mln zł. na zlecenie (2021-2022) podmiotom zewnętrznym prac badawczo-rozwojowych. Rzecz w tym, że już podczas ich trwania spółka „uzyskała informację o bezcelowości tych działań”.
Orlen, Azoty, Enea PGE: lista zarzutów jest długa
Teraz Ministerstwo Aktywów Państwowych ujawnia jeszcze więcej szczegółów.
– Były to przejawy kosztownej megalomanii, jak choćby projekt Polimery w Policach albo Olefiny w Orlenie, albo przejaw czystej niekompetencji jak w przypadku budowy elektrowni w Ostrołęce. W innych przypadkach nieprawidłowości niosą znamiona korupcji na polityczne zamówienie – mówił minister Jaworowski.
I wspominał o nadużyciach w zakresie działalności sponsoringowej, fikcyjnych miejsc zatrudnienia w spółkach, nieuzasadnionej współpracy z organizacjami pozarządowymi.
Tylko w przypadku PKN Orlen jest osiem zawiadomień do prokuratury. Zaledwie w dwóch z nich jest mowa o stratach wynoszących ponad 5 mld zł. Dodatkowo w przypadku powstawania kompleksu Olefiny III możliwe nadużycia to kolejny 1 mld zł. Z kolei na zaniżaniu hurtowych cen paliw jesienią 2023 (przed wyborami parlamentarnymi) koncern miał stracić ponad 3,5 mld zł.
„W przypadku grupy Azoty budowa elektrociepłowni w Puławach pochłonęła już ponad miliard złotych. Projekt jest nieskończony i finalizacja jej realizacji napotyka na wielkie trudności. Grupa Azoty Puławy złożyła także zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa – działanie na szkodę spółki w zakresie umów sponsoringowo-reklamowych oraz umów darowizn, co miało doprowadzić do powstania szkody majątkowej w wysokości ponad 5,2 mln złotych.
Grupa Azoty S.A. złożyła do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa – umowy o zakazie konkurencji dla kadry managerskiej. W tym przypadku szkody majątkowe wyrządzone Spółce wynoszą blisko 500 tys. zł. Część z tych umów została podpisana po 15 października 2023 r., tj. w okresie gdy Grupa Azoty S.A. od kilku kwartałów odnotowywała rekordowe straty netto” – dodaje resort.
W grupie Enea dopatrzono się finansowania 10 wydarzeń, w których „zidentyfikowano symptomy wsparcia” kampanii wyborczej i referendalnej PiS.
I to jeszcze nie koniec, bo kolejne spółki „faworyzowały sprzyjające rządowi media”. I tak np. w PGE S.A. audyt wykazał wydatki niezgodne z wewnętrznymi regulacjami. To sponsoring, reklama i darowizny. Rzecz w tym, że takie działania nie przynosiły firmie korzyści i „nie wzmacniały wizerunku ani rozpoznawalności marki PGE”.
Napisz komentarz
Komentarze