Sobotni poranek zaczął od zażycia narkotyków. To w ziązklu z grzybobraniemem.
Tymczasem dzisiejszego poranka policjanci z drogówki przeprowadzili intensywne kontrole trzeźwości na drogach wjazdowych i wyjazdowych z miasta. W ramach działań mundurowi sprawdzili blisko 800 kierowców.
Wśród kontrolowanych znalazł się 36 - latek kierujący hyundaiem, który z entuzjazmem twierdził, że wybrał się na grzyby. Jednak zamiast pełnego koszyka, mężczyzna „zebrał” poważne zarzuty.
Podczas kontroli okazało się, że grzybiarz prowadził samochód pod wpływem narkotyków, bez uprawnień do kierowania pojazdami. Co więcej, mężczyzna miał nałożony 3-letni zakaz prowadzenia za wcześniejszą jazdę pod wpływem zabronionych substancji. Hyundai, którym kierował nie posiadał ważnych badań technicznych ani ubezpieczenia.
Zamiast udanego grzybobrania 36 - latka czekają teraz surowe konsekwencje. Grozi mu wysoka grzywna, a także kara pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze