Do grona osób lekceważących apele wodniaków dołączył jeden ze sterników łodzi, który postanowił prowadzić swój pojazd pomimo tego, że w wydychanym powietrzu miał niemal półtora promila alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany przez wodniaków, a jego losem zajmie się teraz sąd.
Policja przypomina, że prowadzenie pojazdu mechanicznego – zarówno na lądzie, jak i na wodzie czy w powietrzu – pod wpływem alkoholu jest przestępstwem. Grozi za to kara pozbawienia wolności do 3 lat, a w przypadku recydywy kara ta może wzrosnąć nawet do 5 lat. Apelujemy do zachowania rozsądku i przestrzegania zasad bezpieczeństwa, aby wypoczynek nad wodą pozostał przyjemnym i bezpiecznym doświadczeniem.
W ostatnim czasie obserwuje się coraz większą liczbę incydentów związanych z prowadzeniem łodzi pod wpływem alkoholu. Ten nieodpowiedzialny czyn stwarza nie tylko zagrożenie dla samego sternika i pasażerów, ale także dla innych użytkowników wód. Woda nie wybacza lekkomyślności, a prowadzenie łodzi w stanie nietrzeźwości może skutkować poważnymi konsekwencjami.
Apelujemy do wszystkich miłośników wodnych przygód o rozwagę i odpowiedzialność. Nie ryzykujmy życiem swoim i innych, unikajmy prowadzenia łodzi po spożyciu alkoholu. Bezpieczeństwo powinno zawsze być priorytetem, szczególnie podczas wypoczynku na wodzie.
Mężczyzna, który został zatrzymany przez wodniaków za jazdę pod wpływem alkoholu, teraz musi zmierzyć się z konsekwencjami swojego postępowania. Sąd będzie musiał podjąć decyzję dotyczącą kary, która będzie adekwatna do popełnionego przestępstwa. .
Napisz komentarz
Komentarze