Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
niedziela, 22 grudnia 2024 02:34
Reklama

Zbigniew Boniek dostał zarzuty. Zgodnie z paragrafem grozi mu do 10 lat więzienia

Chodzi o czasy, kiedy kierował piłkarskim związkiem. Były prezes PZPN Zbigniew Boni nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Zbigniew Boniek

Autor: Roger Gor Wikipedia / Canva

„Męczy mnie jeden dziennikarz od trzech dni. Telefony, whatsapp i tak dalej. Więc żeby dał święty spokój, to podpowiem. Żadnych zarzutów tylko wymyślony polityczny zarzucik. Żadnych zabezpieczeń, tylko dzień dobry i do widzenia. Może to go uspokoi” – tak Zbigniew Boniek skomentował informacje o postawieniu mu prokuratorskich zarzutów.

Piłkarz, trener, prezes

Zbigniew Boniek (rocznik 1956) to legenda polskiego futbolu. To znany piłkarz, który w PRL był jednym z niewielu, którzy zrobili karierę za granicą. Grał z największymi sławami piłki.

Po latach został selekcjonerem polskiej reprezentacji (w 2022 roku przez kilka miesięcy). Nie miał na tym polu sukcesów. Lepiej wypadał jako prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, którym był od 2012 do 2021 roku.

I tego właśnie okresu dotyczy śledztwo prokuratury.

Do 10 lat więzienia

– 2 września 2024 roku prokurator z Zachodniopomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie przedstawił Zbigniewowi B. zarzut popełnienia przestępstwa (...) dotyczący działania na szkodę PZPN – przekazał Wirtualnej Polsce Przemysław Nowak, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej. 

I dodał, że Bońkowi zarzuca się, że od listopada 2014 roku do sierpnia 2021 roku, „działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, wyrządził PZPN szkodę majątkową wielkich rozmiarów w kwocie przekraczająca 1 mln zł w związku z umową sponsorską.

Boniek został przesłuchany. Nie przyznał się do zarzutów. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Większe śledztwo

Okazuje się, że w tej sprawie zarzuty postawiono także sześciu innym osobom. Jest to związane z zatrzymaniem przez CBA w 2022 roku dwóch piłkarskich działaczy i biznesmena. To śledztwo dotyczyło zupełnie niepiłkarskich spraw – możliwego ustawienia ponad 100 przetargów dla Zarządu Melioracji Urządzeń Wodnych w Szczecinie za kwotę ok. 600 mln zł.

„Zamieszany był w nią jeden z piłkarskich działaczy. Tak odkryto nieprawidłowości w umowach sponsorskich PZPN. Jednak według podejrzanych oraz ich obrońców zarzuty w tej sprawie uważają za absurdalne” – przypomina przegladsportowy.pl.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

FACEBOOK
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama